1,2,3 
Na zdradę w związku składa się wiele czynników.
 

znaczy wiesz co, pisanie z kobietą przecież nie jest przestępstwem... Bez jaj. A czy ty nie piszesz na fb czy innych portalach z facetami kolegami ?

Przecież on nie jest uwiązany do ciebie, nie jest Twoją własnością.

Ludzie są teraz tak przeczuleni na swoim punkcie.

Rozmowa rozmowa rozmowa. Jeżeli pisze z inną kobietą, traci tobą zainteresowanie. Trzeba by było to po prostu odbudowac .

Niby "jak suka nie da to pies nie weźmie", ale wcale tak nie uważam. Nawet jak "suka daje"  to nie znaczy, że facet musi lecieć.... więc jak "weźmie" to tylko i wyłącznie jego wina. A , że może miał jakieś powody, to trzeba najpierw zakończyć związek , a później przeorać nawet pół miasta ... :)

facet jak pies:P bądzmy szczerzy. Trzeba każdego krotko trzymac i miec szeroko oczy bo to naiwne istoty.

ale zdradzil Cie fizycznie? calowal sie? kozhal ? czy tylko pisze? tylko...niby tylko, moze to i duzo, taki flirt, ale lepiej ze teraz sie obudziłas i to wiesz, trzeba powaznie pogadac i zacerowac malzenskie dziury. 

Jak mamy w związku wszystko czego potrzeba to nie zdradzamy ... bolesne ale prawdziwe. Jeżeli facet nie jest jakimś zwyrodnialcem, nie szuka okazji na każdym kroku to wina lezy i po Twojej i po jego stronie. Widać czegoś zabrakło ... Zadbaj o swojego faceta . Nie dziśoczywiście ;) dziś zrób awanture,przeprowadz powarzna rozmowe pozwól sobie na kilka cichych dni ale później jak dasz mu `nauczkę` zadbaj o wasz związek .  

Tylko moje zdanie jest takie, że jak kobieta o siebie np. nie dba, to go troszkę pcha w tamtą stronę. Bo kto by chciał wracac codziennie do domu do swojego partnera/ partnerki, która o siebie nie dba, wiedząc, że nie ma na czym okaz zawiesic, lub wiedząc, że będzie kłótnia, czepianie sięitp?

A czemu niby dalabys sobie glowe obciac ze on Cie nigdy nie zdradzi?? Bo go kochasz i Ty bys go nigdy nie zdradzila?? Tez kiedys bylam taka naiwna. Prawda jest taka, ze ciagle dowiadujemy sie o swoim partnerze jaki jest a nie po paru mies, latach mieszkania razem. Nie wiadomo co siedzi w drugim czlowieku, do czasu. Wg mnie nie mozna ufac w 100 % nawet jak sie mocno kocha, tzreba sobie zachowac ten 1 procent realnego myslenia.. Dobrze ze to wyszlo na jaw i mozecie jeszcze uratowac zwiazek i oby sie udalo:)

miałam taką samą sytuację, więc rozumiem..........