Mecze sie juz ktorys raz :| mam jej serdecznie dosc!

mialam 3 razy na poczatku ciazy. potem jak sie wyleczylm to postawilam na zapobieganie. kupilam Lacibios Femina kilka opakowan i pomoglo

MECZYLAM SIE W KAZDEJ Z 3CIAZ...I NIETYLKO NA POCZATKU

Męczyłam się tylko w pierwszej ciąży... masakra :/

Oooo ją się tak meczylam w pierwszej ciąży i drugiej w drugiej bralam rozne globulki i nawet lekarz kazał brac mojemy mezowi bo myślał że to on mnie tak zaraza aż wkoncu dostalam masce w aplikatorze nie pamietam nazwy ale jeden aplikator to jedną dawka raz na miesiac .... I udalo się zwalczyła ją ale pozniej musialam się podmywac zelem kupionym w aptece pliwa fem (pomarańczowy) Od tamtej pory cały czas uzywam tego zelu i w tej ciazy jak narazie wszystko jest w pożądku uwazam że to dzieki temu zelu

uroki ciąży :) postanowiłam jednak zapobiegac, używam płynu o pH kwaśnym 3,5

za to w połowie i owszem- męczyłam się :) Maxmiror Complex 500 i jak ręką odjął :) Potem tylko dostałam takiej lekkiej to sama się wyleczyłam maścią Clotrimazolum :D

cala ciaze sie zmagalam z tym paskudzctwem

Na początku miałam spokój. W 20 tc pierwszy raz, później w 30 i teraz znów... Masakra jakaś :/