Nie znam sie dokladnie na szczegolach, ale miala to mama mojej kolezanki i wiem na 100%, ze to sie leczy operacyjnie lub zabiegowo- musisz isc do ortopedy, ktory zrobi szczegolowe badania i wybierze dla Ciebie najlepszy sposob. Nieleczony zespol ciesni moze sie skonczyc brakiem czucia w danej dloni..

ja miałam. nie pamiętam dokladnie, kiedy się zaczęło, coś koło 27 tygodnia. najpierw drętwiał mały palec u ręki (nie pamiętam już której), potem dwa palce, potem prawie cała dłoń. gin mówił, ze po porodzie powinno minąć, że wiele kobiet tak ma. po porodzie zdrętwiały mi obie ręce, ale stopniowo mi to mijało, po 2 około miesiacach już miałam normalne czucie.

Miałam,to samo w ciąży od 36tc drętwienie obu rąk,mrowienie ból niesamowity, który nie dawał mi w nocy spać.
Spałam z opuszczoną ręką,bo mi drętwiała.
Wszystko minęło na kilka dni przed porodem:)
Ale powiem Ci,że znowu się zaczyna o tyle, że szybciej zaczynają mi drętwieć ręce,bo jestem na początku 23 tc.
Jesli chodzi o leczenie,to leczy się to operacyjnie uwalniając ścięgna, które się zaciskają i nie dopuszczają krwi stąd mrowienie.
Przyczyną podczas ciąży są hormony...

http://40tygodni.pl/Category/006/2,24414,mozliwy-ucisk-na-nerwy.html u mnie nie było to az w takim stopniu jak u Ciebie... pamietam ze nie czulam trzech palców od prawej ręki tzn. mogłabym je sobie przytrzasnąć drzwiami i bólu bym nie poczuła ;/

Tez to mam, cierpną, bola mnie palce u obu rąk, jak wstaje w nocy to nie moge za klamke chwycic, w dzien tez mi nie przechodzi tak zupełnie (problemy z chwyceniem czegos). Palców środkowych nie moge zgiąć do końca.Zaczeło sie pare tygodni temu, lekarka powiedziała ze powinno przejsc jak urodze, zobaczymy...

Ja właśnie mam nadzieję, że po porodzie mi przejdzie, bo czytałam, że nieleczone może mieć nieciekawe skutki:/ Poczekam do wizyty u lekarza (to za 2,5tyg.) i jeśli tak silny ból się będzie powtarzał powiem o tym. Dłonie i stopy drętwieją mi już od dawna (od ok. 11-12tc), ale ten dzisiejszy ból mnie zaskoczył:O

tez mialam...zaczelo sie ok 27 tygodnia, bol straszny, po porodzie niestety nie przeszlo....bylo coraz gorzej....czasem nie mialam sily podniesc malej z lozeczka. wytrzymalam do 5 misiaca Evki, potem leczenie, jonoforeza i pole magnetyczne na obydwa nadgarstki, przez to musialam przestac karmic piersia bo leki ktore bralam byly bardzo silne...prawa reka wyleczona, lewa niestety dalej mi dokucza czasem szczegolnie przy zmianie pogody, minelo juz 8 i pol miesiaca od porodu i zabiegi bede musiala powtorzyc....jedyne co moge powiedziec to wspolczuje....do porodu musisz sie przemeczyc, a potem leczenie, idz do ortopedy, powie Ci co masz robic i jak to leczyc, niekoniecznie jest to operacyjna sprawa :) powodzenia

ja również na to cierpię.. martwi mnie to, że tak wcześnie się zaczęło, jestem w 24 tygodniu, a od ok miesiąca mam problemy z utrzymaniem np kubka jedna ręką, już nie mówiąc o bardziej precyzyjnych pracach, typu zrobienie sobie kucyka, lub utrzymanie długopisu..rano po wstaniu z łóżka mam ogromny problem z ubraniem się,czasem płaczę z bezradności..w tamtym tygodniu byłam u lekarza prowadzącego. Doradził mi abym kupiła w aptece specjalną szynę na nadgarstek i zakładała na noc, bo wtedy ból i mrowienie się nasilają i rzeczywiście jakby troszkę pomaga.Napewno na tyle, że po przebudzeniu się potrafię choć troszkę poruszyć palcami. opuchlizna na dłoniach powoduje ucisk na nerw pośrodkowy dłoni, stąd te dolegliwości i mam nadzieje,że obędzie się bez zabiegu.

zapomniałam dodać, że podobno magnez i wit. B6 może pomóc, a szynę na nadgarstek naprawdę gorąco polecam!(tylko nie opaskę uciskową!!!!!!)