Mam tak samo.
Jest dzień że mogła bym sprzątać i robić wszystko a czasem jest tak że leze i czuje się zmęczona.
A teraz mam nakaz lezenia to jestem bardziej zmęczona niż jakbym coś robiła.

normalka;) czasami jak sie położe to tylko zmieniam pozycje;) a czasami mam wiecej energii wtedy "siedze" nie leżę:P hihi

Tylko wyrzuty sumienia mnie zjadają bo codzien trzeba sie troche ruszyc,nie tylko dla siebie ale i dla dziecka a ja bym lezala robila -NIC:(
Ale to miłe ze nie jestem sama:)

heheh no pewnie ze trzeba sie troszke ruszac;)) mój narzeczony to sie nabija ze mnie ze chodzę na spacerki od salonu do sypialni z sypialni do kuchni.... itd;) a jak chce zaczerpnac świeżego powietrza to ide do sklepu na zakupy ;) ale w sumie to ja lubie siedziec w domu ;) takze sie relaksuje;)))) pozdrawiam

to calkowicie normalne, w koncu nosisz w sobie jeszcze jednego czlowieka, to dla organizmu tez wycienczajace.

mam tak samo. i prawie co drugi dzień tak mnie chwyta lenistwo;/ a jak zaczne cos robic to ciezko mi sie oddycha i musze odpoczac;p az strach pomyslec co bedzie pozniej oO!

Od kiedy jestem na L-4 też mi się nic nie :( A jeszcze w zeszłym tygodniu, kiedy pracowałam, miałam takie ambitne plany... Że wypiorę ubranka dla Małej, wezmę się za wyprawkę, umyję okna, posprzątam... A tymczasem umyłam przed chwilą dwie pary butów i już czuję się wykończona ;D Także myślę że lenistwo chyba jeszcze bardziej męczy niż napięty plan dnia... :D