Nasza suczka nie odstępowała mnie na krok w ciaży. W przypadku oczekiwania 1 dziecka, tak nie było. Mielsimy wtedy psa. Mam wrazenie, ze suczki sa wrazliwsze i wyczuwają bardziej odmienny stan swojej opiekunki:-)

Kochana Inko, psy wyczuwają bardzo wyraźnie odmienny stan. Ja mam samca i od kiedy jestem w ciąży i wychodzę z nim na dwór warczy na większość psów, szczeka, rzuca się na nie (suczki mu mniej przeszkadzają) Na piętrze mamy amstafa, psisko dwa razy większe od mojego mieszańca, zawsze się w miarę tolerowali, od kiedy jestem w ciąży mój Toffik, nie daje mu przejść po klatce, wyczuwa go na 10 piętrze koło windy kiedy jego "przyjaciel" już dawno jest na parterze. Broni mnie po prostu! Nawet mojego Narzeczonego (swojego trenera i autorytet) nie słucha!:) Później będzie broniła Ci Maleństwa więc to ma swoje plusy :)

Coś w tym jest, mój golden łaził za mną krok krok przed samym porodem

Nasza suczka od początku ciązy była przy mojej nodze bez przerwy, leżała koło mnie, spała przy łóżku i lizała po rękach :) dla innych była ok ale zachowywała dystans.

I byliśmy u weterynarza po badaniach i wywiadzie z nami okazało się, że moja sunia jest nad opiekuńcza w stosunku do mnie i wszystko i wszyscy na około według niej stanowi dla mnie zagrożenie. Wychodzi na to, że ma bardzo wyrobiony instynkt obronny swojej rodziny a teraz kiedy jestem w ciąży jej priorytetem jest obrona mnie. Dostała leki na uspokojenie. I za 2 tygodnie kolejna wizyta u weterynarza. A fakt jest taki moja sunia najchętniej nikogo by do mnie teraz nie dopuściła. Zawsze od szczeniaka mała instynkt obronny swojej rodziny, była agresywna dla obcych jednak teraz to przechodzi samą siebie z tą obroną ... ale damy rade :)
Wszystkim dziękuję za odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam :) Inka