« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
jakaatarzyna

2013-01-18 18:20

|

Szpitale, lekarze, położne

Zmienić lekarza? Czyli mój ginekolog kontra cała reszta :)

30 dzień po łyżeczkowaniu. Wyniki ze szpitala ok, badania u lekarza również ok. Niczego nie pragnę teraz bardziej od dziecka. Mój lekarz ( chodziłam prywatnie, specjalista dobry z doświadczeniem ) powiedział, że mogę się starać od już, nie muszę nawet czekać na pierwszą menstruację. Jedynie co muszę to brać kwas. Tylko gdzie czytam i z kim rozmawiam, to większość lekarzy zaleca najszybciej dopiero w 2 cyklu. Narobił mi człowiek nadziei, że już można ale nie ukrywam, że się boję zaczynać przed 2 cyklem. I jak w pytaniu: zmienić go? Bo jak widzę to ma kontrowersyjne metody. Ja już nie wiem co robić.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

ja moze nie jestem ekspertem w tej kwestii,ale sama mowisz ze to dobry lekarz z doswiadczeniem. Jesli dojdzie u Ciebie do owulacji juz teraz i uda ci sie zajsc w ciaze, to dlaczego masz czekac do 2go cyklu? Podobne opinie sa jesli chodzi o odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, ze trzeba poczekac 3 miesiace, a gdzie niegdzie widzialam ,ze nawet 6 miesiecy a przeciez tyle zdrowych dzieci rodzi sie z ciaz z pierwszego cyklu. Po lyzeczkowaniu zapewne chodzi o to,zeby macica sie zregenerowala,ale skoro mialas badania, i sa one ok, tzn ze Twoja juz jest gotowa, przeciez lekarz wie co mowi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenao

moja koleżanka po łyżeczkowaniu miała odczekać 6 miesięcy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaskolka26

Znajoma zaszła zaraz po łyżeczkowaniu i w grudniu urodziła śliczną, zdrową dziewczynkę :) A jak masz dobrego lekarza to po co zmieniać?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkak

Nie czekałabym, znam przypadek w którym po poronieniu i łyżeczkowaniu w listopadzie, w grudniu pojawiła się druga kreska. Nie czekaj. Więcej zaufania dla lekarza. Trzymam kciuki.