Żółtaczka typu C jest bardzo niebezpieczną nieuleczalną chorobą. Jednak dużo trudniej się nią zarazić niż HIV. Nie udowodniono do tej pory aby była przenoszona podczas sexu. Mam bliską koleżankę która jest chora na tą chorobę. W między czasie urodziła dwoje dzieci, które są zdrowe. Jej mąż mimo że są już kilkanaście lat razem i współżyją bez zabezpieczenia nie zaraził się od niej. Myślę że to że Twój partner jest chory nie ma najmniejszego wpływu na płód. Ważne czy Ty nie jesteś chora. Jeśli tak to również ryzyko zakażenia dziecka jest bardzo małe ale jednak jest dlatego kobiety ciężarne będące nosicielkami wirusa są traktowane z należytym zachowaniem bezpieczeństwa.

Tak czytalam ze jest mozliwosc zarazenia sie plodu od matki przy porodzie, ale ja napewno nie jestem chora bo tez robili mi wszystkie badania gdy zaszlam w ciaze i wszystko wyszlo bardzo dobrze. Dziekuje za odp troche sie uspokoilam.

Współczuję. Przede wszystkim Twój chłopak powinien być pod tałą już opeką lekarza chorób zakaźnych. Niezgodzę się z claire1983,że łatwiej zarazić się wirusem HIV. Wirus HIV ginie już po zwłykłym umyciu rąk,ginie w krótkim czasie jeśli jest poza organizmem, a wius zapalenia wątroby typu C jest bardzo odporny, nie ginie nawet w temp 100 stopni. Wirus wzp typu C znajduje się w wydzielinie z pochwy i spermie, jednak w małych ilościach, więc to drogą też można się zarazić.Najlepiej jeśli oboje porozmawiacie z lekarzem jakie środki ostrożności powinniście zachowywać w waszym codziennym życiu.

@norma a ja nie zgodzę się z Tobą. Tu nie chodzi o temperaturę zniszczenia wirusa. Koleżance chodziło bardziej o drogę jego przenoszenia. Tak się składa że wirus typ. c nie przenosi się przez sex tylko przez kontakt krew do krwi. Oczywiście jest to możliwe jeśli kobieta ma jakieś krwawienia i mężczyzna również i te miejsca się spotkają. Ale dużo łatwiej zarazić się HIVem w ten sposób. Jest dużo informacji na ten temat np. na google. Co za znaczenie ma temperatura ginięcia wirusa w tym przypadku bo nie rozumiem?

Wydaje mi się, że autorce pytania chodzi ogólnie o sytuację. O to, czy choroba ojca dziecka ma wpływ na jego zdrowie. Jeśli sama jest zdrowa, to dziecko też. Teraz dbać musi o to, żeby się nie zakazić od partnera. Dlatego napisałam, że wirus jest badzo odporny,bo jeśli używają np tych samych nożyczek do paznokci i chłopak się skaleczy, to wirusa nie usunie mycie pod kranem. Drogą kontaktów seksualnych można też się zarazić tym wirusem.