Nie panikuj :P kurde ja miałam dzisiaj u lekarza nadzieje, że może mi powie że się mała wykluje mi szybciej albo że jakieś rozwarcie może leciutenkie a tu lipka... trzeba czekać.

Mialam tak samo w 35/36 bolalo chollerni do tego ciezkie noce bo w nocy co chwile sik i mala kopala ale w polowie 37 troche sie uspokoilo jest dobrze bo czuje ruch i sie nie martwie:)

Już tak to jest, im większy bobas-tym mniej miejsca, im mniej miejsca-tym bardziej uciska-im bardziej uciska tym większy ból i dyskomfort:)ehhh jeszcze trochę i dasz radę:)

Ps. mam prośbę do Ciebie Madzia, mianowicie jak zadajesz pytanie to napisz je w "nagłówku" a potem tylko opis :p
Po prostu dużo szybciej i łatwiej będzie mi stwierdzić, że moja odpowiedz może Ci pomóc, myślę, że dziewczynom też ułatwi to sprawę.
Pzdr:)

Ja mam tak od 31 tygodnia :) bole krzyzowe non stop.... plus czasowe bole brzucha i pachwin,a o wbijaniu stop Dawidka w moje zebra nie wspomne.

ja już też miałam na końcówce ciężko... takie napieranie na pęcherz że ciężko było trzymać mocz..
ja ogólnie nie nastawiałam się jak lekarz powiedział że szybciej urodzę.. urodziłam ponad tydzień po terminie ;p