moze po prostu idz do lekarza ? Szczerze mowiac nie mam pojecia,wydaje mi sie ze nie .

tak to prawda,hormon ciazowy nadal jest w krwi. jak długo? niewiem dokładnie,ja robiłam najdłuzej na 2 dobe po stwierdzeniu krwawienia

Ty jeszcze nie byłaś u lekarza???!!!! Kassia, sorry muszę to napisać ale jesteś nieodpowiedzialna...chwytasz się wszystkiego, gdy najprostszym rozwiązaniem jest wizyta u ginekologa. Jakiś czas temu pisałaś o tym dziwnym krwawieniu, a Ty nadal siedzisz na forum i zadajesz pytania, zamiast się ruszyć i iść do gina...ehhh

wiem ze to poronienie bo widzę zdjęcia na necie to identycznie wyglądało....nie byliśmy teraz gotowi (finansowo) na drugie dziecko ale jakby było to bym się cieszyła dlatego mi tak zle z tym:(
a ta skórka co pisałam to mogło być łożysko?
no i to by był 4tc a nie 6jak pisałam zle obliczyłam

czy to było poronienie czy nie, nikt Ci na to pytanie nie odpowie. Jestem w stanie zrozumieć strach, ale przed wizytą u lekarza nie uciekniesz. Im szybciej tym lepiej. Nawet jak by z krwi wyszło że Ciąża była, nie podlega to dyskusji że u lekarza będziesz musiała się pokazać...

idź z dzieckiem do lekarza. Nie ma na co czekać.Jak masz jakąś koleżankę, znajomą, poproś by została chwile z dzieckiem bądź przeszła się z tobą.

tak, można...hormon spada,a nie nagle znika,,,ale to jak długo jest wykrywalny zależy od momentu poronienia(tj,od zaawansowania ciązy, wartości hormonu w momencie poronienia)...
jezli w momencie poronienia wartości bHCG były rzędu dziesiątek to po 11 dniach już nic raczej nie wyjdzie ani z krwi ani z sikańca...ale jeżeli wyzsze to jak najbardziej obydwa testy wyjdą pozytywne..

dla przykładu ja poroniłam ok 5-6tc, a w 10tc wartość bHCG była jeszcze 14tys., 2 dni później 11tys.(spadała,ale ciągle były baaardzo wysokia), w 12tc test z moczu wychodził jeszcze pozytywnie, później nie sprawdzałam..