Zdaję się że zawsze jakieś bakterie występują.. Ja miałam na początku ciąży, ale niewielkie odchylenie, brałam wtedy tabletki urinal(wyciąg z żurawiny) i urosept, pomogło, do końca ciąży już bakterie miałam w normie. To zdaję się jest częsta dolegliwość kobiet w ciąży.

Ja coś miałam. Dostałam skierowanie do szpitala i odrazu poszłam na konsultację do innego ginekologa. Okazało się że nie jest źle wystarczy Furagina, dzemik z żórawin i będzie dobrze. Po leczeniu zroiłam znowu badania moczu i wszystko było już ok. Na dziecko nie wpłynęło to w żaden sposób. Jak pomyślę że niepotrzebnie by mnie w tym więzieniu zamkneli, to aż mi się coś robi.

Ja mam od dwóch miesięcy :( na ostatniej wizycie lekarz przepisał mi Urosept-lek ziołowu i kazal pić herbatkę z żurawiny. Niestety nie pomogło :( kilka dni temu powtórzyłam badanie i nic się nie zmieniło. Teraz wizytę mam we wtorek i chyba dostanę antybiotyk, lekarz mówił że jeżeli nie przejdzie to trzeba będzie wziąć coś mocniejszego bo infekcja pęcherza może być niebezpieczna.

Ale słyszałam tez że czesto lekarze nic z tym nie robią, jeżeli się nie pogarsza

Zagadzam sie takie infekcje bakteryjen w ciazy to normalne, nie ma sie czym martwic..mnie tez to dopadlo w 3 miesiacu. Najpierw leczylam zurawitem, ale nie pomogl, wiec przerzucilam sie na UROSEPT i mysle, ze bardzo pomocny lek bez recepty! Widze znaczna poprawe. Lekarz nie pozwolil mi stosowac zadnych antybiotykow  na recepte bo uwaza, ze w ciazy to moze zaszkodzic. Z kolei prywatnie przepisala mi metronidazol, ale to mi nie pomoglo, a co wiecej pozniej dowiedzialam sie, ze to niebezpieczny lek dla kobiet w ciazy i moj lekarz tez mi nie pozwolil brac, ale wiadomo co lekarz to inne opinie..

A sikasz czesto w nocy? i czy masz jakies bole w drogach moczowych? bo u mnie tak to sie zaczelo..

Ja sikam czesto w ciągu dnia... w nocy nie musze wstawać-na szczęście, ale poza tym żadnych bóli czy pieczenia

częsciej oddaje mocz.........ale to normalne........tym bardziej w dziewiatym miesiącu........nie odczówam bólu ani pieczenia bądz swędzenia......tylko fakt ze tych bakterii jest tak duzo mnie niepokoji.....kupiłam sobie kilogram suszonej żurawiny...........może to pomoże na zmniejszenie ilosci tych bakterii  :):):)

Widzę że nie jestem sama. W moim moczu było bardzo dużo bakteri i do tego ropa. Wiem  że nie brzmi to za wesoło bo też tak nie wyglądało. Lekarz jak zobaczył moje wyniki to od razu dał mi antybiotyk, gdyż kiedy te bakterie dostały by się do kanałów rodnych to poród nastąpił by od razy. Byłam wtedy w 28 tc. Miałam silny antybiotyk i musiałam bardzo dużo pić.

Bakterie w moczu trzeba leczyć gdyż nie leczone mogą spowodować poważne stany, a ciąża ma swoje uroki i szybko łapie się w tym czasie różne infekcje.

witam, robiąc badania na początku 38 tc również zrobiłam badanie moczu, które wykazało liczne bakterie w moczu :( przerażona poleciałam do swojego gin, który powiedział, że to lekki stan zapalny ale dla wszelkiego spokoju przepisał mi jakis antybiotyk (saszetka-40 zł grrrrrr), który nic nie pomógł. najważniejsze, abys zrobiła posiew, jesli wszystko bedzie w porządku to nie przejmuj sie-ponoć pod koniec ciąży lekkie stany zapalne nie są niczym anormalnym i niebezpiecznym dla Ciebie i Dzidziusia.

pozdrawiam