Nie ma określonego wieku. Dziwne pytanie. A u lekarza była??? Jeśli nie to chyba tam powinna się wybrac

nie wiem ona mi mowila ze czytala ze dziewczyny miedzy 20 a 40 rkiem zycia najczesciej sa bezplodne. wiesz ja jej tlumaczylam zeby szla do lekarza ale na dopiero 2 miechy sie stara  dzidzi

Uzywalam testow owulacyjnych i na ulotce dolaczonej do tego, ktorego wlasnie uzywalam (Clearblue) pisalo, ze jezeli para po 3 m-cach stosowania tego testu "nie zaciazy" to powinni sie udac do lekarza.

Bezplodnosc moze dotknac osoby w kazdym przedziale wiekowym. Wiadomo, ze w sposob naturalny plodnosc spada wraz z wiekiem. Jednak nie jest powiedziane, ze rowniez osoby bardzo mlode nie moga byc nia dotkniete. Tak samo jak osoby dojrzale moga nie miec absolutnie zadnych problemow z plodnoscia.

A przyczyn problemow z zajsciem w ciaze moze byc naprawde wiele. Ale tu moze pomoc tylko i wylacznie lekarz. I czym szybciej tym lepiej. Jezeli twoj kolezanka, badz jej partner maja jakis problem, to raczej plusem bedzie szybkie wykrycie go i ich mlody wiek. Tym wieksza szansa na to, ze sie jeszcze uda.

No właśnie dopiero 2 miesiące stara się o dziecko, to jeszcze nie tragedia i nie można tutaj mówić o bezpłodności. Ja po 3 miesiącach bez owocnych starań, udałam się z płaczem do mojego gina. To są jego słowa:Kochana nie ma nic gorszego jak "planować dziecko" im bardziej ludzie planują, tym dłużej się starają. Oczywiście są przypadki par gdzie udaje się już w 1 cyklu. Mój lekarz powiedział, pójdzcie na żywioł czyli: odstaw kalendażyk, nie mierz temp, nie sprawdzaj codziennie kiedy masz dni płodne. Kochaj sie z partnerem tylko dlatego że to lubicie;-) a nie dlatego że musicie "zrobić" dziecko. Gdy minie rok, mam przyjść z partnerem do lekarza, wtedy zostaną zbadane jego plemniki,pózniej ja moge byc zbadana tj poziom hormonu tarczycy (mozesz nawet zrobic to badanie juz dla wlasnego spokoju, placilam za pobranie krwi 25zl, wizyta u endokrynologa prywatna 100zl, wyniki mam ok) pozniej badanie niedroznosci jajnikow. Lekarz powiedzial zeby odpuscic, nie myslec obsesyjnie o dziecku i ciazy...

Oczywiscie nie bylo mi latwo ot tak nie myslec o dziecku,potrzebowalam sporo czasu aby wziasc na luz...po 7 miesiacach udalo sie;-)

Mozesz sprobowac z testami owulacyjnimi, ja z nich nie korzystalam, nie wyliczalam dni plodnych itp, odpuscilam i udalo sie.

Dokladnie mam tak samo, malwinac moj lekarz postapil tak jak twoj czyli najpierw mojego partnera wyslal na badanie nasienia...czekamy na wyniki...

moze wiecie co wtedy gdy plemniczki mojego m,,,okazalyby sie zbyta hmm slabe????

sa jakies "wspomagacze"....dla spermy?

To co ona po 2 miesiącach boi się ze jest bezpłodna?? Niektórzy starają się latami i wtedy owszem mają powody do zmartwień. Ja np zaszłam 3 miesiące po żuceniu tabletek i uwazam że to bardzo szybko. Moja siostra starała się ponad rok a wszystko miała z partnerem w porządku. Myśle że w tej kwestii lekarz jej powie, że muszą próbowac, że ciąża nie jest odrazuna życzenie i czym bardziej się chce tym mniej wychodzi. Badania to robi się gdzieś po roku starań o dziecko i przewa żnie najpierw tak jak tu opisała koleżanka robi sie męższczyźnie. A ten wiek bezpłodności to skąd ona wzieła? Wydaje mi sie, ze to kompletna bzdura bo chyba w tym wieku najwięcej się zachodzi w ciąże. Bezpłodnośc chyba jest bardziej możliwa po 40tce ale chyba ogólnie nie ma reguły

Ni ema czym sie martwic , odpowiedzi kolezanek powyzej sa wystarczajace , niech twoja kolezanka przestanie myslec o dziecku i zajsciu w ciaze , najlepiej wyluzowac i nie mylsec o tym , a samo przyjdzie :) Ja staralam sie obsesyjnie 2 miesiace i nic przestalismy myslec o tym i nawet nie spodziewalam sie ze jestem w ciazy , gdy poszlam do lekarza okazalo sie ze jest to 6 tydzien : )

zgadzam się z embi, ja miałam podobnie starałam się trzy cykle...i za pare tygodni będę mamą

dwa miesiace staran to zadna tragedia. moja znajoma starala sie 1,5 roku tez juz porobili wszystkie badania i on i ona okazalo sie ze wszystko jest o.k ją tym bardziej to dobijalo ze wszystkie znajome zachodzily w ciaze tylko nie ona az pewnego dnia ni z tego ni z owego zadzwonila z wiadomoscia ze jest w ciazy :) nie wiem czy to mialo jakis wplywa ale ona brala anty przez prawie 4 lata bez przerwy. moze tyle czasu potrzebowal jej organizm zeby wszystko wrocilo do normy? nie mam pojecia ja bralam anty przez ponad 3 lata a zaszlam w ciaze w drugim miesiacu po odstawieniu

eh roznie z tymi anty, moja siostra brala przez 6 lat tabletki! odstwaila i juz w ciagu 1 cyklu zaszla w ciaze:-) a tez nastawiala sie na to ze pewnie troszke minie czasu zanim zajdzie...