ja miałam robiony. w ogóle w to nie wierzyłam, ale moja alergia i astma pogarszała się coraz bardziej i jedyną perspektywą było branie coraz większej ilości leków. w końcu dałam się namówić i poszłam. była to wizyta u lekarza medycyny w takiej przychodni, która leczy naturalnie, nie farmakologicznie. trzymałam w rękach jakieś kulki, coś na skali się ruszało i dostałam wykaz rzeczy, na które jestem uczulona (przede wszystkim żywność). Przez miesiąc miałam rygorystycznie trzymać dietę, żeby sprawdzić, czy to pomoże. i pomogło!! :) mimo mojego nastawienia. wytrzymałam na diecie pół roku, astma bardzo mi się zmniejszyła i od tamtej pory się nie pogarsza :)