Flipsy to od 4 miesiąca dawałam synkowi ale innych smakołyków do tej pory nie skosztował. Raz jeszcze upiekłam mu biszkopt z dużą ilością dobrej jakości wiejskich jajek, mąką żytnią i odrobiną cukru brzozowego.
Raczej unikam podawania słodyczy. Zobaczymy jak długo mi się uda :) Jak idziemy na spacer to biorę zawsze dużo różnych owoców i mały już się do tego przyzwyczaił i wcina owocki.

Chrupki kukurydziane bezglutenowe i bez soli zaczęłam podawać niedawno. Tzn. ok. 6 m-ca życia. Biszkoptów jak na razie nie podaję. Raczej się ułamują, a mały nie ma jeszcze ząbków.

Mała je tylko flipsy kukurydziane, dalam jak skonczyla 5msc, biszkoptów nie daje.

U nas również chrupki kukurydziane a biszkoptów wcale. Chrupka dostał dwa razy ale nie bardzo sobie radził.

chrupki kukurydziane i biszkopty wprowadziłam jakoś po 6 miesiącu.
biszkopty kupuje petitki, a chrupki różnie ale przeważnie z glutenem

Chrupki kukurzydziane dałam małej pierwszy raz gdy skonczyla 5 miesiecy. (najlepiej kupic takie długie co sie fajnie w raczce trzymaja- tygryski)
Biszkopy 7 miesiecy (najlepiej kupic petitki bo sa fajne miekkie)

Mały zajada sie chrupkami kukurydzianymi od kiedy skończył pół roczku. Je prawie codziennie, bo traktuję je jako dodatek do deserku na podwieczorek i Wiki je bardzo lubi:) Innych smakołyków, biszkoptów, czy wafelków jeszcze nie wprowadzam.

...jakoś od pół roczku. Najpierw to jedzenie wyglądało tak, że więcej kruszyła i bawiła się, a późnij jak zasmakowała to sama się domagała :) Pierwsze to były chrupki kukurydziane, chlebek, biszkoptów nie lubi-więcej kruszy niż zje. Uwielbia 'bebetki', wafelki od lodów...