A może izba przyjęć? Lepiej sprawdzić niż rodzić tak wcześnie...

no właśnie chyba pójdę do szpitala... ale czy to może być zapowiedź przedwczesnego porodu?

Wcale nie musi by!c. Ale lepiej sprawdzić. Zwłaszcza, że skraca Ci się szyjka. Mnie na przykład boli tak jak opisujesz przez cały czas (mniej więcej od 26tc, teraz jestem w 32tc), ale widocznie taka moja uroda i ganianie po lekarzach już mi się znudziło. Ale ja mam długą i twardą szyjkę.

Jeszcze napiszę żeby Cię uspokoić. Po 30tc kiedy dziecko przyjmuje pozycję do porodu, może się rozpychać główką - tak mi powiedział lekarz. I to może powodować właśnie taki ból.

Lepiejn to sprawdz. Mnie tak bolało pod koniec ciąży. Lekarz stwierdził że jak mnie tak boli to pewnie niedługo urodzę. Nie miałam skróconej szyjki.

ja jestem w 30 tygodniu ciąży i wczoraj na wizycie tez sie dowiedziałam ze mam skróconą szyjkę ale ona kazala mi lezeć nie uprawiać seksu i sie nie przemeczać i że musze dotrfać chociaz do 36tc i moge rodzic a teraz mam sie oszczedzac

no widzicie... a mi lekarz powiedział tylko, że się skróciła i nic poza tym... uważam, że powinnam dostać jakieś zalecenia.

Ja miewam takie boleści od ok tygodnia, promienujące na krzyż.. Ale biorę tabletki na podtrzymanie, poza tym szyję mam długą jak stą do berlina więc.. To w moim przypadku skurcze przepowiadające.