Miewalam nieraz takie miesiaczki przed porodem i nawet sie wtedy smialam ze czuje sie jakbym rodzila...niewiele sie pomylilam bo przy porodzie mialam podobnie...tylko jakies silniejsze przeciwbolowe pomagaly...ibuprom max bralam co4h...czasem sie zdarzylo ze po wzieciu tabletki bol nie ustapil..le to sporadycznie.. ciepla kapiel pomaga lekkostrawna dieta...jakis termoforek i polezec godzinke..

Ja taki ból miałam ale właśnie przed ciążą, brałam Febrofen bo jest mocniejszy od ketonalu według mnie tylko zaczyna tak całkowicie działać równo po 2 godzinach więc jak czujesz że zaczyna cię powoli boleć to odrazu bier. Mnie po porodzie boli mniej całe szczęście, wystarcza mi teraz apap, ale przed ciążą pamiętam ten ból masakryczny więc szczerze współczuję, miałam identycznie jak ty, trzymaj się, może z czasem ci to minie, powodzonka

Przed ciążami miałam tak bardzo często, niestety mi nawet tabletki nie pomagały, bo i tak wszystko od razu wymiotowałam... Bolało prawie tak jak poród, wtedy myślałam że przesadzam, ale naprawdę niewiele się różniło. Jaka byłam szczęśliwa gdy po porodzie wszystko się skończyło

a ja takie miesiączki mam własnie po porodzie., Przed to po prostu było kilka dni z podpaska, a teraz dwa tygodnie przed i w trakcie umieram.

Ja miałam tak przed ciąża. Jedynie pomagała mi wizyta na pogotowiu i podanie w zastrzyku w pupe nospy i ketonalu

Dokladnie tak jak pisza dziewczyny jak tylko zaczyna bolec to bierz tabletke bo jak sie rozhula to nawet ketonal nie pomoze...mnie pomagalo to co bralam tylko wlasnie jak wzielam na poczatku...

Dokładnie 3 moja miesiączka po porodzie, to był bólowy hardcor. Pierwsze dwie tak samo miałam znośne, kolejne trzy strasznie straszne. Żadne leki nie pomagały na nie. Zwijałam się z bólu i płakałam.. Wymiotowałam nawet.. Cała spocona siedziałam na kiblu, czując, jakby coś ze mnie wychodziło, jak przy porodzie kuźwa, taki ucisk mocny i biegunka też.. Klejne były już lepsze trochę, a potem już zaszłam w ciążę hehe i teraz po drugim rozwiązaniu ciąży miałam pierwszą miesiaczkę ostatnio znośną i niestety czekają mnie kolejne, kurcze jestem ciekawa jak to będzie tym razem..
W sumie ja zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki, 3razy w życiu dosłownie zemdlałam, 2razy byłam na pogotowiu po zastrzyk, ogólnie zawsze miałam minimum jeden dzień z życiorysu wyjęty przez bóle, zawsze pot i siedzenie na toalecie, kilka razy wymioty.. ale ta 3, 4 i 5 miesiączka po porodzie, to były hardcory.. a do tego dziecko pod opieką, więc mało leżenia.. i moje odzwyczajenie od tego.. masakra słowem..
A przy peirwszej tej miesiaczce bolesnej poporodowej też nałykałam się tabletek i na drugi dzień zasłabłam, żygałam znowu, ale jestem pewna, że to z przedawkowania..

U mnie od zawsze takie miesiączki, jedyne co się zmieniło po porodzie to ze pdzed porodem zaczynały się bóle na dzień przed, teraz zaczynają się na drugi dzień, wiec jedyny plus jest taki ze prędzej chodziłam zgieta w pół z bólu przez 6 dni, teraz przez 3-4 dni