Masaż, masaż :) Zatrudnij swego lubego! takie przyjemne z pożytecznym ;)

napewno basen i cwiczenia,mozesz znalesc duzo roznych cwiczen na youtube i naprawde pomagaja.Ja meczylam sie bardzo dlugo,najgorzej bylo jak wstawalam na siusiu moj maz musial mi poagac wstac...nie fajnie..do konca raczej kolorowo nie bedzie bo dzidzia rosnie caly czas i coraz wiekszy ciezar na kregoslupie ale chyba po czasie czlowiek tez sie do tego przyzwyczaja..aha i podkladanie poduszek po plecy i miedzy nogi pomaga:) I duuuzo odpoczynku pozdroofki

no wlasnie poduszka tez nie pomaga ..kupilam sobie specjalna podusze cebuszke ..i na niej spie ..jest wygodniej sie ulozyc ..ale na bol plecow nie pomaga ..chodze tez na spacerki codziennie zeby sie nie zastac zupelnie ;) sprobuje cwiczen no i mezusia do masazu dzisiaj zatrudnie ..ale cos czuje ze te 8 tyg bede sie meczyc jeszcze ..

no niestety normalna rzezcz... Chyba każdą z nas bolą. Ale sprzedam Ci moje metody:) Po pierwsze prysznic z masażem- poproś kogoś żyby Ci przy pomocy prysznica zrobił masaż cieplą wodą- okrężne ruchy w okolicy krzyża. Po drugie masaż- najlepiej uciskanie mięśni po obu stronach kręgosłupa na odcinku krzyżowym. Jeżeli siadasz to weź krzesło z oparciem i usiądź przodem do oparcia, pupą na samym końcu krzesła a ręce oprzyj na oparciu z przodu- brzuszek masz wtedy między nogami a kręgosłup jest obciążony. I do spania polecam albo takąspecjalną poduszkę dla ciężarnych (na allegro można dostać) albo po prstu zwinięty w długi, gruby rulon koc- pod nogi i pod głowę a pod brzuszek włóż sobie małego jeśka... A i co do spania na wzak to ja jestem w ostatnim tygodniu i jak mi jest wygodnie to śpię z wznak i nic się nie dzieje:)

A czy basen pomaga? Zależy komu. Ja pływałam i pływam dalej regularnie. Ciążę mam za młodą żeby stwierdzić bóle pleców. Na pewno basen wzmacnia mięśnie kręgosłupa. Ale dla kogoś kto wcześniej nie pływał i pójdzie raz czy dwa, a do tego w 30tc, to ja nie wiem... myślę, że może nawet potęgować ból... zakwasy mogą się zrobić.

nie bedzie tak zle obiecuje:)ja tez myslalam ze juz nic nie zrobie ale powaznie albo cwieczenia pomogly albo poprostu przyzwyczailam sie do bolu..glowa do gory

czyzby porod sie zblizal? ;)

oj, ja tez mam masakre. na boku plecy, a na plecach biodro. pol nocy nie przespanej. moja doktorka mowila zeby wcierac zwykla oliwke- na jakis czas pomaga

dzieki za rady ..najgorzej jest w nocy i rano ..teraz troche to rozchodzilam poruszalam sie i jest lepiej