Wiesz kochana... w Dojczlandii mowi sie o tym "Stilldemenz"... czyli "Demencja laktacyjna"... Ta zapominalkosc to normalny stan w pologu, podczas karmienia piersia... po porodzie...

Ja mialam tak koszmarnie, ze np. miala do mnie przyjsc polozna...

mysle sobie: na jedenasta czy dwunasta? Nie ma sprawy... poczekam sobie... i tak czekalam od dziesiatej... na wszelki wypadek... a tu jedenasta, dwunasta, trzynasta... poloznej nie ma.
Wiec mysle sobie... czyzby mialy przyjsc dzis czy jutro?
Okazalo sie, ze jutro.

Jak jej to pozniej opowiedzialam to sie usmiala i powiedziala... No zlapala pania demencja laktacyjna pani Kasiu... :D:D:D

Na szczescie to mija... Jestem ponad rok po porodzie i pamiec mam, ze hoho... taka dobra...

Ale, jezeli to Cie niepokoi to skonsultuj to oczywiscie z lekarzem...

hi , hi moja angielska położna też mnie uprzedzała , że będe zapominać wszystko :) kiedyś wsadziłam pampersa z kupką do lodówki !!! a miałam wyjąc sok :) nie wiem jak to zrobiłaam
ps. niewyspanie też w tym pomaga niestety .

Myślę, że to normalne i powoli minie. U mnie to trwało kilka miesięcy, potem zaczęło powoli się poprawiać ale ja już w ciąży miałam zaniki pamięci i nadal mam, ale przez pierwsze miesiące po porodzie była masakra.

Ja miałam narkozę, ale nic takiego mi się nie zdarza...

Haha, dopiero przeczytałam co piszą dziewczyny i przypomniałam sobie, że ostatnio schowałam portfel męża do lodówki :)))))

ps dziś ''zgubiłam'' kluczyki do auta ( miałam je w torebce , zapomnialam , e włożyłam chwile wcześniej :)