Moja Zuzia też miała brzuszkowe problemy- podobno od ilości zjadanego mleka bo jadła dużo. Nie były to typowe kolki (takie mieliśmy 2 razy i to był koszmar) ale też się męczyła. U nas pomógł Lefax, delicol i BioGaia- dopiero taka kombinacja wyeliminowała problem. Ale sama sobie jej nie wymyśliłam- Mała była pod opieką pediatry.

u nas też tak było i okazało sie, ze mały ma nietolerancje laktozy. nie jedz nabiału przez kilka dni, może się poprawi (a napewno nie zaszkodzi).

Mój Dawid też miał bóle brzucha i to praktycznie cały czas. Po jedzeniu szczególnie. Dawałam : espumisan, delicol, debridat, sab simplex, bobotic, infacol Oczywiście nie naraz, ale nic nie pomagało. Potem pani doktor stwierdziła, żebym przestała karmić piersią i dawała małemu nutramigen, też nie pomogło. Dawid płakał dzień i noc z przerwami po 10 min na drzemki i na jedzenie. To był koszmar. W końcu Trafiliśmy do szpitala bo dostał gorączki i okazało się, że to infekcja dróg moczowych, wyleczyli go i skończyły się boleści i do tej pory nie wiem czy to faktycznie te bóle były ze strony układu pokarmowego....