Wiesz... Mnie tam plecy na początku nie bolalay ale ciąża to okres zmian i u każdego zachodzą w innym czasie... Gdzieś około 5 miesiąca miałam straszne bóle w miednicy i krzyżu (to podobno normalne bo miednica się "rozchodzi"). Teraz jestem już na finiszu i okropnie boli mnie krzyż ale to już normalka pod koniec. Co do tego czy będzie Ci ciężko przy porodzi to ja uważam ze nie ma reguły. Takie tam pitu pitu... Mi też zawsze mówili że jak zajdę w ciążę to będzie bardzo źle z moim krzyżem bo jak miałam miesiączki to strasznie mnie bolał. A ja właśnie w 5 miesiącu miałam bóle jakieś 2 tygodnie i dopiero teraz mam (ale czemu tu sie dziwić skoro jestem do przodu 15 kilo). Nie martw się na zapas, bo nie ma sensu... I jak będziesz u lekarza to mu powiedz o tych bólach- on na pewno coś na to poradzi. Pozdrawiam i życzę powodzenia:*

Mnie zaczeły bolec w 24 ,25 tyg . ale wydaje mi sie ze to normalne :))):)))

mnie też od jakiegoś czasu boli czasem krzyż, no i też jestem w 16 tyg. :) W poniedziałek idę do lekarza więc o wszystko się wypytam   i dam Ci znać ;) Pozdrawiam

Tak samo jak Aga199 ból pleców dopiero dopadł mniemiedzy 24 a 25 tc.

ja skonczylam 26tc i starsznie mecza mnie bole, zwlaszcza w nocy. krzyz i prawew biodrro. fakt ze ja mam jeszcze sklioze i doktorka powiedziala mi ze tak bede miala juz do konca nawet bardziej. bo brzuszek rosnie i przez to bole sie nasilaja. a jaki bede miala porod (cc czy naturalny), to ocenia lekarze przed samym terminem, bo wszystko moze sie zmienic.

a stekam, cala noc. dziwie sie tylko ze jak lezalam w szpitalu to nic mi nie bylo- moze ze strachu;p

16tc to chyba troche wczesnie, ale to raczej zalezy jak mocny masz kregoslup no i jak burzy jest dzidzius.

ogólnie jestem szczupła jak narazie nic nie przytyłam, no może 1,2 kg...i tez tym się martwie, ale to się może zmienic ponoc. Dlatego pytam, bo nic jeszcze tak naprawde nie dzwigam, bo brzusiu jest taki okrąglutki, ale nie duży. Może to tez się cos tam rozchodzi jak pisały dziewczyny, zapytam lekarka:) dzieki.