mnie też bolał w 7tc i przez to leżałam w szpitalu, ale tylko albo aż 3 doby :) całe szczęście nie plamiłam i nie było to aż tak poważne choć nie należy tego lekceważyć według mnie. Dostałam duphaston i nospę - w sumie to długo je brałam bo skończyłam jakoś przed 19-20tc całe szczęście póki co nie boli i jak na razie ciąża dobrze mi służy :) będzie dobrze, nie stresuj się i oszczędzaj - dużo leż i obserwuj ciało :)

Byłam u lekarza dwa dni temu powiedzial ze wszystko ok, ale wczoraj musialam wiecej sie poruszac i chyba tu jest problem. poki odpoczywalam bylo dobrze, biorę też duphaston i nospę. A teraz leżę i ciągnie jak na okres a do tego te skurcze.Miałyście też tak,że jak oprózniłyście pęcherz to wtedy zaczynalo bardziej bolec?

ja jak siedziałam to brzuch mnie bolał lub jak pochodziłam, miałam zalecone żeby z 2tygodnie często leżeć i powiem Ci, że po ok.10dniach leżenia było lepiej wiadomo, że przez jakiś czas musiałam się bardziej oszczędzać, ale pomogło. Co do pęcherza to nie pamiętam... Jak przyjmujesz leki i nie plamisz to dobrze teraz tylko leż i się nie stresuj :)