mamy tak przy kazdym nowym ząbku i trwa to tyle ile trwa wyżynanie się ząbka, jak tylko przebije przez dziąsło tak apetyt wraca do normalnosci.
jesli boisz się że za malo je, probuje robic mniej mleka a podawac czesciej

mamy stale godz. karmien i nie chcialabym go rozregulowac ..ale jak bedzie dalej tak swirowal to bede musiala go dokarmiac czesciej .. musze mu przed karmieniem smarowac dziasla ..po poludniu tak zrobilam i zjadl bez krzyku cala butle ..uff ..zobaczymy co bedzie jutro ..

U nas to też normalka. Może spróbuj łyżeczką podać jedzonko. Średnio trwa to kilka dni. My smarowaliśmy dziąsełka i po paru minutach mały zjadał choć odrobinę, zawsze to coś. Pozdrawiam.

wiesz no ciezko stwierdzic ile bedzie ten zab wychodzil, u nas trwa to od kilku dni do 2 tygodni, ja nie karmie czesciej, bo maly w ogole nie jest glodny podczas zabkowania, moze twoj tez nie i nie ma takiej potrzeby, no i smarowanie zelem chyba jest najlepszym rozwiazaniem, coz zycze cierpliwosci, juz niedlugo;)

no chyba nie jest ..wieczorem je o 23 a dzisiaj po 9 (ponad 10 godz. ) ledwo 80 ml mu wcisnelam jak noramlnie je 160 ml. pozniej tez tak po pol procji ale strasznie musialam sie nagimnastykowac zeby zjadl cokolowiek..

Kochana...znam ten ból.Od kilku dni borykam się z tym samym problemem.Tyle że u mojego Tomusia ząbkowanie przebiega bardzo boleśnie i męcząco.Synek miał kilka dni temu 40 stopni gorączki.Non stop ma biegunkę i na dodatek od dwóch dni nic nie jje opróćz piersi.Na szczęśćie chętnie pije herbatki granulowane.Już momentami nie mam siły.Na dodatek jeszcze wróciłam tydzień temu do pracy.Chodze niewyspana i zmęczona.Dziś musiałam jechać na uczelnie.Niesety długo się nie wyedukowałam.Po jednych ćwiczeniach musiałam wracać do domu.Na szczęście trafił mi się wyrozumiały nauczyciel i wpisał mi obecność na ćwiczeniach na któych nie mogłam zostać.Najgorzej mnie martwi ten brak apetytu i biegunki.Ale byliśmy u lekarza i wiem że niestety to są najczęstsze objawy ząbkowania.Musimy to jakoś przetrwać:)