« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
tanglang

2010-06-14 11:41

|

Poród i Połóg

brak miejsca w szpitalu

czy którejś z mam zdarzyło się, że, jak już zaczęła rodzić, nie została przyjęta do szpitala i odesłana do innego? dowiedziałam się wczoraj, że ten, który wybrałam odsyła tak średnio 3-4 kobiety tygodniowo. Niby niedużo na jakieś 15 porodów dziennie ale i tak strach, że akurat źle trafię...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

Oj to dodatkowe stresy tylkko teraz masz.

Bedzie dobrze kochana zobaczysz

Ja jak poszłam rodzić to nie było wolnych porodówek i musiałam czekać w kolejce jakieś 3 godzinki ale na oddział mnie przyjęli następnego dnia już nie było miejsc wolnych na szczęście szybko wypisują do domu i miejsca się zwalniaja :) ciekawe jak teraz będzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313

Jak wyjścia nie ma to przyjmują... ostatnio sie z koleżanka smiałyśmy ze jak nie przyjmą którejś z nas to poczekamy przed szpitalem az nam wody nie odejda :P a tak serio to chyba trzeba zaufać losowi pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

a dla mnie nie było miejsca na pokoju i przed porodem spedziłam noc na łóżku porodowym w pokoju na którym robią cesarskie cięcia! twarde, wąskie, wysokie...masakra!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Jesli jestes w trakcie porodu to nie odsylaja a sami powinni ci zapewnic miejsce w innym szpitalu i zawiesc cie do niego.Ja mialam tak, ze bylam po terminie i malo tego, ze nie bylo miejsc w szpitalu to w calej wawie przyjmowali tylko nagle wypadki bo nie bylo miejsc!!Tak wiec ja dostalam skierowanie do szpitala pod wawa a do tego sama musialam sie do niego dostac ;/.Na szczescie szpital okazal sie w porzaadku :).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria

O rety:) Ja tak miałam że do Chełmży jak jechałam to na dzieńdobry powiedzieli mi (w drzwiach) że nie ma miejsca:D wystarczyło jedyne "JAK TO K***A NIE MA MIEJSCA????" i nagle się jakieś znalazło;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313

czyli przeklinanie moze pomod :p dobra rada :) w stolicy nie ma miejsc na porodowkach a niby rodzenie nie jest w modzie... ;/