« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia23
andzia23

2013-07-17 14:30

|

Pozostałe

chciałam poznać wasze opinie na temat...

tak jak wyżej chciałam poznac wasze opinie na temat podrzucania malutkich dzieci Dziadkom... kurcze ni jak nie umiem tego zrozumiec bliska kolezanka oraz kilka znajomych tak jak ja urodziło dzieci i nie minoł mięsiąc i co jakis czas podrzucaja dzieci dziadkom bo jak one to twierdza sa zmeczone i chca sie wyspac. Inna sprawą są wyjścia na dyskoteke .. rozumiem że dziecko w żaden sposób nie wyklucza nas z życia towarzyskiego no ale bez jaj. rodząc dziecko - decydując sie na dziecko powinno sie miec swiadomośc ze to nie zabawka I GDY NAM SIE ZNUDZI NIE ODSTAWIMY JEJ W KĄT

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78

Wszystko zależy od tego, co się rozumie przez "podrzucanie dziadkom", bo jeśli odstawianie dziecka kilka razy w tygodniu bez większej potrzeby, to może i faktycznie przesada, ale jeśli raz na jakiś czas, to nie widzę w tym nic złego. I mama odpocznie, i dziadkowie się ucieszą z obecności wnuka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

Również uważam że to nic niezwykłego... wiadomo, że trzeba naładować akumulatory a dobrze też zacieśniać więzi z dziadkami :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kammma22

my również mieszkamy z moimi rodzicami i czasami z musu zostawiamy małego na godz czy dwie załatwiając sprawy czy na większe zakupy, ale też zdarza Nam się jechać do znajomych na grila a że jest to zazwyczaj wieczorem to mały wykąpany i ululany juz śpi jak jedziemy i nie uważam tego za odstawienie w kąt czy odpoczynku od synka ;) różne są sytuacje bo znam też takie gdzie tak jak piszesz jest faktycznie i to jest dla mnie niepoważne :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

Moja mama na początku też siedziała z IGą bo ja sypiałam na stojąco. Pojechałam na koncert, z małą siedziała mama przez 30 godzin. Teraz jadę na spływ mała zostaje z mama. Nie widzę w tym nic złego. W końcu zostaje z odpowiedzialną osoba, a i mama jest od tego, żeby pomagać. A poza tym nie można się zamknąć w domu z dzieckiem, bo się oszaleje...