witam moja starsza córka leży od piątku chora niby trochę boli gardło,trochę pokaszluje,za to temperatura dziś w nocy skoczyła ponad 39st,czuwałam przy niej w nocy długo nie spadała ta temperatura ,okłady leki i nic ,nie za bardzo wiem co jej jest lekarza nie ma a nasz pediatra wyjechał do przychodni mamy ponad 30kil i jak dzwoniłam mówili żeby czekać do poniedziałku i zbijać gorączkę ,co to morze być?? i czy młodsza tez musi się zarazić czy jeśli jedno dziecko chore to drugie tez zachoruje ,staramy się nie wchodzić do pokoju starszej córki z młodsza czy jeśli prawie wcale się nie stykają to jest szansa ze młodsza nie zachoruje?