Młoda od wczorajszego popołudnia zachrypnieta,skrzeczy strasznie ale oprócz tego nic jej nie dolega,nie ma ani goraczki ani kataru i wydaje mi się że gardło też ją nie boli bo je i lyka bez problemu. Podaje jej wit c. Zastanawiam się czy iść z tym do lekarza czy poczekać jeszcze (może sama przejdzie...)??