Witam, jestem w 38 tygodniu ciąży, termin mam na 17 grudnia 2014. Problem mój pojawił się ponad miesiąc temu otóż miałam leczoną piątkę kanałowo kilka lat temu i niedawno ząb zaczął boleć, więc poszłam do dentysty. Okazało się, że jest ropa, dentysta czyścił mi zęba na dwóch wizytach a na trzeciej miałam już wypełnione kanały, plombe i zrobione zdjecie rentgenowskie. Na zdjeciu widac bylo ślad po ropie, czyli taka bulwę pod korzeniem zęba. Tydzień nie minął i ząb zaczął boleć znowu... poszłam do dentysty i przepisał antybiotyk duomox, ktory nie pomagal i bolalo coraz bardziej, wiec po trzech dniach kazałam rozwiercić zęba i lekarz mi go wyczyscil znowu, naciął dziąsło skalpelem i nadal bralam ten antybiotyk aby bylo rowne 7 dni. bol ustąpił, lecz stwierdzilismy z dentysta, ze zęba zaplombujemy po rozwiązaniu a teraz bede chodzic co tydzien na wymiane opatrunkow. Poszłam raz i po tygodniu znowu ból... Po raz kolejny wybrałam się do mojego stomatologa i zosawil zęba rozwierconego (Powiedział, że niestety to siedzi w kości.) ale on nadal bolał, zadzwoniłam i poszłam do niego, dał mi antybiotyk Clindamycin MIP 600 jedna tabletka co 12h. Dziś drugi dzień jak biorę ten antybiotyk a mi spuchły jeszcze bardziej węzły chłonne, ciężko mi śline połykać, nie dobrze mi, boli nadal, do tego mam napuchniętą szyję i policzek. Nie wiem co robić, nie ufam dentyście... Z ginekologiem jestem umowiona na cesarke 9 grudnia. Czy nie trzeba jej przyspieszyc ? Czy może antybiotyk zaszkodzic dziecku? albo czy moze dojsc do czegos gorszego? Czy opuchlizna nie powinna zejsc ?