Mój synek kilka dni temu stracił apetyt, w piątek rano zaczął wymiotować, potem pojawiła się biegunka. Przy tym wszystkim nie chciał jeść ani pić. Na pogotowiu zrobili badania, okazało się, że jest trochę odwodniony, kazali podawać dużo płynów (dobrze się mówi, gorzej zrobić). Dzisiaj jest już lepiej, ale nadal za dużo nie je, z piciem też ciężko idzie, głównie pierś. Położna mówiła, że mogę mu podać rosołek, marchewkę i kleik. Absolutnie nie podawać produktów mlecznych. Kleik na wodzie mojemu synkowi nie smakuje, rosołku trochę zjadł, ale ileż można, za gotowaną marchewką mały nigdy nie przepadał, a teraz to już wcale nie chce. Co mu mogę podać na ten schorowany żołądeczek? Z góry dziękuję za odpowiedzi.