Witaj :)

Też miałam mętlik w głowie po poszukiwaniach odpowiedzi w internecie ;) Wszystkie te listy "rzeczy niezbędnych" są zdecydowanie przesadzone (chyba dla napędzania czyjegoś biznesu). Rozmawiałam z kilkoma mamami oraz z dwoma lekarzami ze szpitala, w którym będę rodzić i mogę powiedzieć jedno: w każdym szpitalu mogą być inne zwyczaje i wymogi. Dlatego też najlepiej odwiedzić "swój" szpital i tam o to zapytać i zapisać sobie na kartce. Przekonasz się, że nie ma konieczności zamawiania ciężarówki ;) Owszem, trochę się nazbiera, ale na pewno nie tyle, ile zabrałabyś, gdybyś opierała się na internetowych listach :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

zgadzam sie z inezka my jak szykowalismy cala wyprawke pani w sklepie powiedziala nam ze te wszystkie listy z neta sa mocno przesadzone i zdecydowanie o polowe rzeczy mniej kupowac.. np. ja znalazlam liste na ktorej bylo napisane ze niezbedne sa min. dwa rozki pani w sklepie zaczela sie smiac i pow. ze jeden w zupelnosci wystarczy bo malenstwo szybko z tego wyrasta i nie ma sensu kupowac dwoch tak samo z przewijakiem. ja mam nadzieje ze zmieszcze sie w jedna torbe :)

Witam cie.Ja do porodu bralam ze soba pizamke,szlafrok,pasta i szczoteczka,gumka do wlosow,grzebien,krem,papucki.Dla malenstwa,a bylo lato,wiec mialam,2 czapeczki,pieluszki tetrowe 4 szt,pampersy,laktator,rozek,dwie pary spiochow,papucki,i 4 koszulki.No i dokumenty:) jezeli cos mi sie przypomni to dopisze.Nie sugeruj sie stronkami bo roznie pisza:) pozdrawiam.

Troche wypowiedzi jest na:

http://40tygodni.pl/Category/015/2,5497,wyprawka_Co_do_szpitala.html

Ja bym jeszcze dodała z rzeczy o których się zapomina: sztućce, talerzyk i kubek 9w większości warszawskich szpitali tzreba mieć własne), serwetkę na szafkę, papier toaletowy i ręcznik papierowy, czasem warto też mieć własny termometr (pielęgniarki potrafia przyjśc o godzinie 5:30 aby mierzyć temperaturę), książkę do czytania...

ja zabralam dla siebie : pizamke , kapcie, szczeteczke do zebow , szczotke do wlosow, kosmetyki , szlafrok, laktator , masc na pogryzione sutki , kapuste :) , majtki poporodowe, podpaski poporodowe , talerzyk , sztucce, kubeczek , papier toaletowy , reczniki do wycierania ,

dla malego zabralam : kilka kaftanikow , spiochy , skarpetki , pieluszki tetrowe,  pampersy , chusteczki mokre , czapeczke , lapki  niedrapki , rozek , kocyk , pieluszke flanelowa, recznik ..  

Ja do szpitala spakowalam juz torbe i wszystko co uwazam ze bedzie mi i mojemu synkowi nie zbedne to :
WIKTOREK 3 pary spiochow, 3 szt.body, czapeczka, skarpetki, rekawiczki bawelniane, 2 pieluszki tetrowe. Smoczek uspokajajacy,
kosmetyki: oliwka,krem do pupy,krem do buzi, pampersy,chusteczki nawilzajace,
Na wyjscie maz przywiezie wraz z fotelikiem: kombinezon, body z dlugim rekawem, spiochy z polaru, czapeczka, spiwor do fotelika.

MAMA Pizama, koszula, szlafrok, kapcie + klapki pod prysznic, 2 reczniki, 2 biustonosze do karmienia, majtki jednorazowe, wkladki laktacyjne, nakladki na piersi, laktator elek, podpaski,
kosmetyki: szampon, odzywka, zel do ciala, krem do buzi, pasta, szczoteczka,
recznik papierowy, sztucce,kubek, talerzyk,woda mineralna, herbatka na laktacje.

aparat fotograficzny i moze jakas gazetke :)

hehe ja rodziłam troszke czasu temu bo w 2005 roku ale nie trzebabyło brać ubranek dla dzidziusia i rożka bo to zaPEWNIAŁ SZPITAL TYLKO PAPMERSY i chusteczki nawilżające no i jakiś kremik do posmarowania pupy tylko przy wypisie trzebabyło przynieść ciuszki żeby maluszka ubrać do domku czyżby aż tak sie zmieniło??:)