« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo27
malenstwo27

2008-09-23 14:05

|

Pozostałe

co można jeść a czego nie karmiąc piersią ???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ada25

Troszke wyrzeczeń czeka przy jedzeniu. Je się tylko gotowane warzywa , na pokarm aby był wartościowy i sycący mięso tylko gotowane, wędliny dozwolone, kasze . a wszystko mało doprawione bo przyprawy mogą powodowac wzdecia u dziecka. Kompot z jabłek z tym że na moim przykładzie nie polecam bo moja córcia ma kolki po nim wiec trzeba uwazac ale kazde dziecko jest inne . Ze słodyczy to biszkopty tak na początek . Tak skrótowo bo kazde dziecko jest indywidualne wiec wszystko sie okarze co sprzyja jemu a co nie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola83

Przedewszystkim unikaj potraf ostrych i kwaśnych,a tak to można praktycznie wszystko oczywiście jeśli dziecko nie jest uczulone lub nie reagóje wdęciami czy kolką,ale to musisz obserwować i sama będziesz wiedzieć po jakimś czasie na co możesz sobie pozwolić a czego unikać.pozdrowienia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo27

to teraz zostaje mi jedzenie doslownie wszystkiego bo za pare tygodni bede dla Zuzi :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katerina71

wiecie co przeczytajcie sobie ten artykół tu jest wszystko bardzo logicznie i prosto wyjaśnione http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytka1

Jestem mamusią od mesiąca i karmie piersią ,na początku przejmowałam sie tym co jem i jak zauwazyłas prawie nic nie mozna ,ale po rozmowie z moją polożną wiem że żle robie bo każde dziecko jest inne i powinnam jeść wszystko po troszke i metodą prób i błędów okarze sie co moje maleństwo  toleruje a co nie. Więc tak postepje i jak narazie jest ok ,mały zadowolony bo pokarm wartościowszy i ja bo nie muszę się katować :)POwodzenia:)