« Powrót Następne pytanie »

2013-02-01 13:28

|

Przebieg ciąży

co myslicie o szkole rodzenia? iść czy nie iść ..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

ja byłam i polecam. Rodzić nikt mnie nie nauczył, bo sama musiałam słuchać się położnej na porodówce, jak przeć itp. Ale za to ogrom innej wiedzy zyskałam, o pielęgnacji noworodka itd.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

Jak bym miała teraz wybierać to bym poszła. Pomimo tego że rodziłam w wielu 27lat to w wielu sprawach dotyczących małego dziecka byłam laikiem :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

A ja uważam, że nie warto - nie chodzi juz o kasę bo w sumie nawet jeżeli jest płatna to dużo nie koszuje - ale jak dla mnie strata czasu. Dokładnie tego samego mozesz sie dowiedziec z ksiazek czy z netu. Teoria teorią, a praktyka to juz zupelnie inna bajka Nikt za Ciebie dziecka nie urodzi, nie nakarmi, nie przewinie itp - po porodzie budzi sie niesamowity instynkt macierzyński i żadna szkoła nie jest potrzebna, bo każda matka wie jak sie zająć swoim dzieckiem;) - no ale to akurat moja opinia i nie wszyscy muszą sie z nią zgadzać;).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia3287

A ja polecam bardzo :) na początku tez byłam sceptycznie nastawiona ale mój K mnie przekonał.. Myślę, że tu jest też bardzo ważna rola prowadzącej zajęcia - nam trafiła się świetna położna z wieloletnim doświadczeniem. Odpowiadała na wszystkie pytania a czasami były one bardzo "głupie" ;) Zajęcia u nas były bezpłatne i było ich chyba 7.. dużo teorii ale takiej przydatnej o czym np. ja jako przyszła mama pierwszego dziecka nie miałam pojęcia a na dwóch ostatnich zajęciach tatusiowie kąpali lalkę.. widok trzęsących się rąk - BEZCENNY :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

Ja znalazłam taką, że były w sumie 3 zajęcia +wycieczka po szpitalu. W zajęciach uczestniczyliśmy tylko ja i mąz. Położna kazała przygotować listę pytań na kartce.
1 - wycieczka po porodówce, oddziale noworodków, co, chdzi , jak i po co
2- wszystko o porodzie. Jak to wygląda w szpitalu w którym będę rodzić. Na co zwrócić uwagę, o co prosić położna. Kiedy jechać i co ma zrobić mąż, gdyby poród rozpoczął się nagle w domu - czyli krótka lekcja jak mi pomóc czekając na pogotowie i jak ewentualnie odebrać poród, przeciąć pępowinę itp. Może i nie potrzebne, utopia, ale mocno mnie i męża to uspokoiło, że w razie czego wie co robić ;) i nie spanikuje.
3 - położna przyjechała do nas do domu i uczyła (głównie tatę) jak kąpać, przebierać, karmić flachą itp = obsługa noworodka. Nasze ciuszki, nasza wanienka, nasz przewijak, łóżko, jej lalki :)
4 - wszystko o karmieniu piersią, nawale, laktatorach itp.

Myślę, że my mamy damy sobie rade i bez szkoły rodzenia. a/le bardzo pomocna jest tatusiowi. Mi ciężko było chłopa zachęcić do obejrzenia filmu, poczytania itp. A z drugiej strony mówił mi, że będzie się bał wziąć na ręce małego. A tu nie miał wyjścia i się nauczył na lalce, której krzywdy nie zrobi. Położna baaaardzo go chwaliła ;p i upewniła w tym, że da radę.

ja chodzilam i polecam. rodzić cie nie nauczą, ale dowiesz się o zdrowiu, pielęgnacji, rozwoju malucha, o karmieniu piersią. jak dla mnie były to naprawdę przyjemne spotkania.