ja zawsze stosuje Nasivin w kropelkach.

Własnie to przerabiam ale u mojej Amelci jest juz rozwiniety do nawilżacza wlałam kilka kropli amolu i jak szła spac to tak na godzine lub 2 zostawilam nawilzacz włączony i katar przechodzi

Ja robiłam jeszcze inhalacje z soli fizjologicznej (robię i na kaszel, i na katar).
Ale to co Ty robisz moim zdaniem w zupełności starczy :)

A jakie produkty stosujesz? Ja mam zaufanie do wody morskiej sterimar baby hipertoniczny. Jest niezbędna przy walce z katarem. Gdy tylko zobaczę, że moja Madzia się przeziębi, to aplikuję jej do noska 2-6 razy dziennie wodę. Sterimar dobrze udrożnia nosek i usuwa bakterie oraz wirusy.