My od jakiegoś czasu na sytuacje, kiedy pomysłów bardziej wykwintnych brak, mamy jeden przepis na obiad:
Zboża + strączkowe lub ryba + warzywa gotowane + warzywa surowe lub kiszone.

Teraz strączkowe ograniczyłam do soczewicy, chociaż do końca drugiego trymestru bez problemu jadłam też fasolę i groch.

:)