jesli dalej beda sie lac w takich ilosciach to znaczy ze wody odchodza czyli szpital natychmiast, mi wody odeszly i to sa takie ilosci ze sie leje po nogach jkabys sie posikala;)...tylko nie panikuj, bo nawet jesli odchodza to przez pare h dzicko jest jeszcze w pelni bezpieczne. obserwuj ile tego jest.

oby to tylko pecherz..bede obserwowac i nawyzej udam sie do gina w poniedzialek wcisne sie na wizyte tydzien wczesniej.. Nie powiem troche sie wystraszylam..bo jest jeszczeza wczesnie, aja sie duzo ruszam, moze powinnam juz odpuscic..Dzieki dziewczyny

Najlepiej się połóż i obserwuj. :)

Mnie odeszły o 5 rano sporo i tak ciekły aż do 8 kiedy zdecydowałam się pojechać do szpitala, tam mnie opierniczyli, że zbyt długo czekałam. Położyli mnie do łóżka i wody nadal ciekły aż do następnego dnia kiedy zrobili mi cc.

mnie obudziło coś w środku nocy.. chciałam się napić...wstałam z łózka a tu chlust. Myślałam , że się posikałam, więc szybkie podmycie i do łóżka.... nie spałam już do rana...miałam skurcze(zresztą przez cały wcześniejszy dzień coś mnie bolało).Rano mieliśmy wyjechać na 2 dni pod namiot. Mój mąż jednak się uparł , że musi to sprawdzić lekarz.I tak spakowana pod namiot trafiłam do szpitala(był akurat długi weekend) i tam już zostałam. Na drugi dzień po 10-cio godzinnym porodzie, przez cc przyszedł na świat mój synek.Teraz dziękuję mężowi , że zabrał mnie do szpitala bo inaczej bąbel mógłby nie przeżyć .

na szczescie wczoraj nie bylo tego duzo, no i obserwowalam caly czas, ale jest sucho. Może to falszywy alarm.. Ale cos mi sie wydaje ze na wizyte i tak wczesniej pojdę dla swietego spokoju.
Nie mam skurczow, ani zadnych boli, maly ciagle sie rusza i cisnie mi na pecherz..