że wypływają po trochu nawet przez kilka dni. można tego nawet nie zauważyć, ale chyba częściej przy pierwszej ciąży odchodzą dopiero w trakcie porodu

Mi zaczęły się sączyć wody przed porodem zaledwie kilka godzin. Najpierw była to bezbarwna ciecz, wkładka była wilgotna. Później ciecz zmieszana z krwią....wystraszyłam się, że coś nie tak, ale lekarz uspokoił mnie, że to resztki czopa śuzowego odeszły. Dopiero na porodówce lekarz przebił pęcherz i chlusnęły wody, oczywiście było tego o wieeeele więcej.