pierwszy raz przy takiej pogodzie to max 30minut i to blisko domku bo nie nakarmisz dziecka na dworze gdzie wieje. Wiec jakiekolwiek dopajanie tez odpada. Na pewno smoczek jak uzywacie na wypadek płaczu,pieluszke jakby sie ulało. hmmm chyba nic wiecej nie potrzebujecie,to wychodzi w praktyce w sumie. A to czy dziecku spodobają sie spacerki niestety nie jestem w stanie przewidzieć.

Olaf na pierwszym spacerku był kiedy miał 2 tygodnie. Tydzień przed tym codziennie go werandowałam. Po prostu ubierałam go jak na spacer, wkładałam do wózka i otwierałam okno w pokoju. I tak po pól godzinki dziennie. A na pierwszym spacerku był 2 godziny, spał jak aniołek i nie było z nim żadnego problemu. Powodzenia :)

Ja pierwszy raz byłam na dworze jak mała miała tydzień, ale rodziłam w październiku i akurat mieliśmy pogodę super. Byłam jakieś 1,5h. Myślę, że nic specjalnego nie musisz brać. Wystarczy folia przeciwdeszczowa w razie czego, pielucha tetrowa (przynajmniej ja zawsze mam, bo małej zdarzyło się ulewać)... i chyba to wszystko co ja biorę. W taką pogodę jednak nie przesadzaj z czasem, bo różnie bywa.