Zadzwoniła tym do szefowej i zareklamowała bym usługę. Może szef nie jest nawet świadomy jak pracownik partaczy pracę. Jak szef w porządku zaproponuje zwrot pieniędzy lub poprawę paznokci u innej kosmetyczki.

Zgadzam aiw z agata zadzwon do szefostwa i z nimi wyjasnij sprawe.

J.w..pieniedzy moga nie chciec oddac ,raczej poprawią

Kiedyś zrobiłam sobie hybrydy w jednej z galerii... I to była masakra. Hybrydy zaczęły odpryskiwac po kilku dniach. Bardzo byłam niezadowolona. Wkoncu nie złożyłam reklamacji, ale nigdy więcej tam już nie pójdę...

Wiesz to zalezy. Ja czasem po prostu odpuszczam bo mi sie nie chce i wiem ze juz w dane miejsce nie wroce. Ale to jest blad bo ta dziewczyna znowu komus zle zrobi i tak w kolko.... Mysle ze powinnas zadzwonic i na spokojnie jej powiedzieć co myslisz. Oczywiscie musisz sie liczyc z odpowiedzia 'przeciez pani widziala jak bylo zrobione w salonie i sie pani nie odezwała' no coz.... Jak dla mnie yo wtedy jest brak profesjonalizmu. To twoja kasa ciezko zarobiona ! Nie daj sie robic w bambuko :D

Kicia. Ale ten argument to akurat był by na niekorzyść salonu, że widziała jak było robione. Może sobie widzieć, ale to nie klientka ma się na tym znać, tylko pani która wykonuje. Bo to ona powinna wiedzieć jak robi się paznokcie żeby było dobrze i trwale.
Tak jak dziewczyny piszą, Dorotka, pojedź tam najlepiej i ostro konkretnie powiedz, że prosisz o zwrot pieniędzy, bo nie tak miało to być zrobione. Albo poprawia (choć zależy co robiły, nie wszystko da się poprawić bez uszczerbku na paznokciu), albo właśnie powinny zwrócić pieniądze. Ja zapłaciłam za usługę 80 zł, to było 20 km od domu. Pod wpływem chwili dałam sobie zrobić, ale gdyby to było bliżej to bym tam wróciła i reklamowała. Bo 80 zł to dla mnie sporo pieniędzy.

Moze i byloby niekorzystne ale wiem co moje kolezanki niejednokrotnie uslyszaly od właścicielek salonu wiec ja sobie tego nie wymyslilaslm tylko napisalam ZE ma zie przygotować na taka odpowiedz.

zarządałabym poprawy, ale juz u innej pracownicy w tym salonie