Haha-u mnie jeśt doslownie identycznie,a niekiedy i gorzej,bo
moja prawie 11 miesięczna corka potrafi się np obudzić o 2 w nocy i buszowac do 4:-). Od kilku dni jeśt lepiej tzn budzi się o 2,zje flaszkę -z reguly 120 i zasypia,potem budzi sie mgiędzy 6-7 i koniec spania. A do niedawna było tak:
-19 -mleko-210
-północ - mleko 210
-między 2-3 mleko - zabawa do 4
- godzina 5 -6 pobudka na dobre

Jak zaczęłam jej podawać na noc kaszke wielozbozową to budzi się tylko raz. A może idą mu zęby,bo moja corka właśnie wtedy zabkowala i dopiero jak się jęj wyszły zeby zaczęła w miarę spać.

A może spróbuj go w nocy oszukać i Daj mu zamiast mleka-wody? Może się po prostu przyzwyczaił do tego że jak się w nocy obudzi to dostanie mleko

U mnie były pobudki 2-3 razy na mleko, ale skończyło się, jak zaczęłam jej dawać samą wodę. ;) Co prawda wiązało się to z tym, że dwa tygodnie prawie nie spałam, tylko stałam większość nocy nad łóżeczkiem, bo Mała się buntowała, ale od jakiś 2-3 tygodni w miarę ładnie śpi. Budzi się 3-4 razy, ale tylko na smoczek i po sekundzie zasypia dalej. ;)

godomorek i tyle:)
ale ci powiem ze ja od m-ca(odkad bylam w pl)
moja mama zrobila kasze manne o smaku waniliowym,mala wypila 200ml gdzie mleka wypijala gora 150ml
smakowala jej bo to widac:)spala cala noc od 20 do 6rano,dopiero znowu pila kasze,mama robila na gesto ale do picia,kupilam zapas do uk i teraz zajadamy codziennie:)

o matko czyli moj syn jednak nie jest jakims wybrykiem natury z tego co widze :D

moze to byc wina zabkow bo dwie dolne jedynki juz mu wyszly ale teraz ida u gory, z lewej stronny juz sie przebila a ta z prawej chyba wlasnie to robi...wiec mam nadzieje ze to wina zebow i pozniej wszystko wroci do normy bo czasami to po prostu mam ochote go wystawic za drzwi i isc spac :D

dorota znam ten bol z zabawmi w nocy...moj raz przeszedl sam siebie bo od 12 do 4.30 sie bawil :D a jeszcze tatus wtedy dostal goraczki no i sama musialam z nim siedziec... a mi bynajmniej nie bylo do zabawy :D

a z woda raczej nie przejdzie...probowalam juz i byl tylko placz. on ogolnie jest zwolennikiem sokow a wody nie lubi :/

To może herbatka pomoże. ;) A nawet jeśli nie, to już lepiej dać trochę soku (skoro i tak mu podajesz), niż mleko. :) Dziecko w tym wieku raczej na pewno nie budzi się z głodu, tylko z przyzwyczajenia. ;) Będzie ciężko, wiem. Sama nie raz miałam ochotę dać mleko i mieć spokój, ale parę nocy się przemęczysz i będzie okej. :)

Wydaje mi się, że jego żołądek przyzwyczaił się do regularnych posiłków w nocy i się domaga jedzenia bo wydziela soki trawienne i jest w gotowości na przyjęcie porcji pokarmu. Ja moją córkę przetrzymałam, ale długo nie płakała może z 0,5 - 1 godzinę i zasnęła...ale byłam zmęczona strasznie i już miałam dość tych nocnych karmień. Możesz też spróbować zmniejszyć porcję o połowę, później podać jeszcze mniej aż żołądek przestanie budzić Twoje dziecko na jedzenie. Jeżeli dziecko nie jest głodne to zaśnie (połowa porcji powinna wystarczyć).

u mnie to samo, kiedyś przesypiał całe noce, potem budził się 2 razy dziennie, w tych porach co u Ciebie i też nad ranem czasami zasypiał a czasami nie. odpukać, bo teraz budzi się tylko raz o 1 i śpi do 8.00. Podejrzewam, że rosną ząbki.

2 sprawa, może za długo śpi w dzień, bo mój teraz śpi 2 razy dziennie po 1h, jak spał raz dziennie - ok 2h to w nocy mi się nie budził. No ale nic nie poradzę jak marudzi to muszę go kłaść spać i tyle...:/