hej, pewnie skurcz, a czułaś to w pochwie czy brzuchu? mnie w pochwie łapały takie bóle po koniec ciąży, a najbardziej bolało spojenie łonowe, jakbym uderzyła nim o rant stołu, tak kilka razy dziennie

chyba bardziej w pochwie.jeśli tak to powinnam uderzać do gina?? byłam w poniedziałek i powiedział, ze u mnie wszystko jeszcze jest pozamykane

Myślę, że skurcz. To już 36 tydzień więc nic dziwnego.

veecky przepraszam, ze tak wypytuję , ale często ci sie to zdarzało po 36 tc?? jakie było nasilenie tego bólu?? bo ja dziś przeżyłam szok, myślałam że sie zaczyna :-) serio!!ale z tego co piszecie"najlepsze" przede mną

moim zdaniem nie trzeba pędzić do lekarza, ale jak będziesz na wizycie to po prostu wspomnij, gorzej jak będziesz tak miała po kilka razy dziennie to pewnie wtedy zaleca odpoczynek albo po prostu rodzisz przed terminem

ja co prawda zgłosłam to lekarzowi i zasugerowałam wtedy, ze może leki rozkurczowe jeszcze powinnam brać (a brałam i tak prawie całą ciążę), lekarz tylko się uśmiechnął i powiedział, ze to normalne i czas najwyższy, macica ćwiczy przed porodem

dzięki wielkie za pomoc, będę czuwać i mam nadzieję że moja mała nie będzie się tak spieszyć i poczeka chociaż jeszcze 2-3tygodnie

Też tak miałam i to dość często. Mówiłam lekarzowi na wizytach, ale wszystko "w środku" było okej i nic nie zwiastowało rychłego porodu. To mogą być skurcze przepowiadające, które każda kobieta odczuwa inaczej.