stawiam na ząbki (przynajmniej u mnie tak było)
cierpliwości życzę :)

albo skok rozwojowy. ja przez to właśnie przechodzę

Moj synek tez zaczal czesto cyrkowac,wczesciej potrafil wyrywac sie ze snu placzem,teraz ma etap ze cyrki robi przy mleku jakby mu nie smakowalo,czasami jak sie w nocy przebudzi i nie moze zasnac chce go wziasc na rece a ten piernik maly mnie kopie,prezy sie ,z mina ''mama zostaw mnie''To ze mleka nie chce pic to najpierw myslalam ze zabki-ale teraz wydaje mi sie ze moze mu nie smakowac jak wczesniej bo wkoncu-deserki,obiadki,kaszki owocowe ;/

no własnie moja zaczeła kaszki deserki itp :):)

A nie ma po tym problemów z kupką?

Ja zaczęłam próbować z Marcelkiem kaszki i deserki, to przy jedzeniu się tak wygina i denerwuje, ale to dlatego, że nowy pokarm ciśnie stary w jelitkach ☺ jak zaraz potem zrobi kupkę to jest mu lżej ;P i je normalnie.

Czasem też taki maruda jest bo bardzo mu się chce spać, zmęczony jest i nie wie co ze sobą zrobić.

Oczywiście podejrzewamy codziennie ząbki :P to temat przewodni w rozmowach z mężem :D

No właśnie sie siłuje i jakoś nie może zrobić ;/ może zaraz zrobi zobaczymy :) ale za nia trafić .. teraz sie śmieje i gada :):)

To chyba ząbkowanie-mojemu maluszowi wlasnie 2 pierwsze zabki wyszly wlasnie jak mial 4 i pol mies.-strasznie plakal i sie slinil:)i wlasnie budzil sie tez w nocy z placzem:) na szczescie mial tak tylko przy dwoch pierwszych zabkach-przy nastepnych tylko sie slini:)