My stosujemy w kryzysowych sytuacjach. Czy działaja? Zależy na co. Mojego trochę uspokajają,zabkujemy.Tyle że one są na receptę teraz.

Jeśli jest potrzeba, stosujemy. Przeważnie po szczepieniu zeby zbić temp i przy ząbkowaniu raz sie nam zdarzyło. U nas nie są na receptę.

raz czy dwa na początku jak Tosia dostawała kolek, ale potem kupiliśmy sab simplex i koniec z kolkami i viburcolem :-)ogólnie nie szkodzi lek homeopatyczny, działa chyba?? bo Tosia była jakiś czas spokojna po nim - o ile dobrze pamiętam

Będąc kiedyś u lekarza powiedziałam, że malutka jak nigdy kręciła się całą noc chociaż dobrze wiedziałam, że było po prostu za gorąco. No to ona mi bach receptę na te czopki. Grzecznie podziękowałam i recepty nie wykupiłam. Nie stosuję bez potrzeby żadnego cholerstwa.

I bardzo dobrze- nie rozumiem mam wciskajacym dziecku wszelakie medykamenty z byle powodu..

Ja tez nie, ale vib urcol to homeopatia, zdrowsza i lerpsza alternatywa paracetamolu i reszty badziewia...

Swojas droga jestem ciekawa ile mam wie co dostaje ikch dziecko w szczepionce ?!







Tak stosuje kiedy zachodzi taka potrzeba, dziecko dzieki temu ma dwa lata i nigdy w zyciu nie dostalo ani grama dawki paracetamolu !!

Tak, stosuję i działają w czasie kolek i ząbkowania są niezastąpione. W razie potrzeby zawsze na pierwszy rzut idą te czopki, a gdy faktycznie jest ciężko zbić gorączkę to w drugiej kolejności sięgam po coś pokroju paracetamolu.

Tak stosuje, bo też środek właśnie uspokajający. Ja podawałam mojemu siostrzeńcowi przed szczepionką, bo nie byłam w stanie go nawet wyprowadzić w domu, tak płakał. Podziały bardzo dobrze.