« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czuczilka
czuczilka

2013-04-01 23:28

|

Noworodki

czy 3 tygodniowy dzidzius juz sie przyzwyczaja i wymusza ?

czy to mozliwe zeby 3 tygodniowy dzidzius juz sie przyzwyczail do noszenia na rekach lub wymuszal to ??? moj malutki Kubus ma dopiero 3 tyg, jak go nosze na rekach i bujam to jest dobrze i zasypia a jak odloze do lozeczka to budzi sie i placze. nie jest tak zawsze ale niestety przewaznie. bola mnie plecy po porodzie a musze go duzo nosic i nie wiem czy dobrze robie ? ciagle go tule i caluje i nosze i bujam bo jest moim ukochanym malenstwem ale czy nie rozczulam sie nazbyt ? to moje pierwsze dziecko i bliscy powtarzaja ze wejdzie mi na glowe i ze pozniej bedzie jeszcze gorzej ale nie mam serca go nie nosic jak placze. czy on juz sie przyzwyczail ???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

NIe jest za mały na wymuszanie a usypia bujany na rekach bo jeszcze niedawno byl w brzuchu gdzie gdzie podczas chodzenia bujal sie cały czas :) dzieci bardzo lubi bujanie , moze kup sobie bujeczek-hustawke ? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

takie malenstwa potrzebuja bliskości mamy jak powietrza .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Nie, to jest niemozliwe. Po prostu takie dziecko bardzo potrzebuje bliskosci, do niedawna Ty i on byliscie jak jedno cialo, dla dziecka na poczatku to jest szok, ze nie jest juz tak blisko i cieplo jak w brzuchu. Nie rozumiem Twojej rodziny z tym "wchodzeniem na glowe" to co, masz noworodka zaczac "wychowywac"?

Noszenie jest dla dziecka bardzo ważne. Oczywiście, że się przyzwyczai ale na odzwyczajanie przyjdzie jeszcze czas. On musi czuć Twoją bliskość bo wtedy najbezpieczniej się czuje. Ja Bartusia nosiłam bardzo długo i też wysiadałam już psychicznie i fizycznie. Ale przyszedł taki czas, że sam zaczął zasypiać w łóżeczku bez niczyjej pomocy. Musisz to przetrwać kochana, dobro dziecka jest najważniejsze. Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

A tak małe dziecko jeszcze nie potrafi wymuszać :P On po prostu bardzo tego potrzebuje.

Polecam nosidelko albo chuste do noszenia, odciaza troche plecy. Moj Synus tez domaga sie noszenia. Takie male dzieci jeszcze nie widza, wyobraz sobie ze Ty gdzies lezysz sama sobie I widzisz wszystko tylko poprzez mgle, na pewno byloby Ci smutno I pusto. Tak samo z maluszkiem, ktory sie jeszcze na dodatek przyzwyczaja do nowego swiata. Bedziesz sie martwic czy za bardzo go nie przyzwyczajasz jak bedzie mial juz 3 miesiace, a teraz smialo go nos, tul, caluj...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

Mój synek robił tak samo. Też nam tak kilka osób mówiło, że przyzwyczaimy do noszenia...ja się tym nie przejmowałam. Teraz ma prawie 5 miesięcy i nie ma z tym problemu, a więcej niż kilka min na rączkach jest noszony tylko przez babcię...na szczęście tylko raz na jakiś czas :) Teraz synek sam potrafi się sobą zająć. Polecała bym zakup bujaczka, u nas też sprawdza się mata edukacyjna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987

polecam film jak uspokoić płaczliwe niemowlę. U nas działa ta metoda

http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Potrzebuje bliskości moja też tak miała taki mój cycuś była tylko u mnie się uspokajała tylko ja ją usypiałam a teraz już lepiej bo już tej bliskości nie potrzebuje w takim stopniu jak po porodzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzik882

Też tak sobie wlasnie myslalam na poczatku ze chyba sie kurna przyzwyczaił do bujania i noszenia ale na dzien dzisiajszy stwierdzam ze jest to nie mozliwe bo jak Kubus zasypia u mnie na rekach i jak chodze go bujam i przytulam to az widze ze dziecko jest szczesliwe a co najwazniejsze spokojne :D juz sie do tego przyzwyczailam bo na poczatku byla masakra nie mialam czasu aby isc do wc i nic w chałupie zrobic! najwazniejsze jest aby nie pasc psychicznie jakos sobie to rozplanowac ,moj maly tak mnie chyba juz teraz kocha za to noszenie ze nawet sam polezy z godzinke i ja w tym czasie z rana chodze i ogarniam sobie dom i gadam glosno do niego zeby mnie slyszal :D zycze powodzonka i pomysl sobie ze wyrosnie z tego i oraz zycze duzoooo cierpliwosci :D