Mój, ogółem dużo nie płacze i nigdy nie płakał, ale jak chce postawić na swoim to ryczy, owszem

A moj placze jak jest zmeczony to oznacza ze mam go ululac,tez jak chce cos wymusic to taki placz udawany ale wtedy sie nie daje....

Płacze jak ma konkretny powód-bardzo rzadko..jak jest śpiący albo głodny to zaczyna marudzić, ale ja ogólnie bardzo szybko reaguję na każde stekniecie i nie dopuszczam żeby zaczął płakać..może to dziwne faktycznie, ale wszyscy mi to mówią, że mam szczęście że nie płacze często, a ja odpowiadam-bo robię wszystko żeby nie płakał..może to nie jest dobre na dłuższą metę, ale on jest jeszcze malutki :)

To przecież normalne, że dziecko płacze, jak nie umie mówić to w ten sposób się komunikuje, a starsze próbuje wymusić płaczem różne rzeczy. Mam prawie dwuletnią córkę, która oczywiście jak każde dziecko próbuje wywalczyć coś dla siebie płaczem, ale najważniejsze, aby być konsekwentnym i nie ulegać histeriom, w przeciwnym razie będziemy mieli kłopot.