bogaty bedzie sluchal,przytakiwal dopoki biedny o kasie nie wspomni,,a biedny zapewne cieszy sie ze ktos ma lepiej od niego.

A czy zbyt  gruby zrozumie  zbyt chudego? Chyba nie.

Hahaha, akjam :D Aż się stęskniłam! 

Majka ja bym to jeszcze inaczej ujęła- ktoś chudy, kto nigdy nie miał problemów z tyciem bez powodu, nie zrozumie kogoś kto właśnie ma taki problem..była tu jedna taka mądra, która właśnie nie rozumiała, bo sama nie miała z tym problemu :) Tak jak lokata napisała- biedny będzie się cieszył że ktoś ma lepiej, może nawet trochę zazdrościł, ale bogaty nigdy nie zrozumie jak to można poprostu nic nie mieć..takie moje zdanie.

Hmmm, może taki bogaty, który sam był kiedyś biedny zrozumie..? Generalnie uważam, że zależy to od wychowania człowieka.

Ja jestem zdania jak aga77, zależy od człowieka...jego wychowania, charakteru itp.

czasami biedny biednego, ani bogaty bogatego nie rozumie. ludzie są różni. nie można tak generalizować.