Ja też się bardzo tego boje .. Moja kuzynka poszła rok temu do kościoła z koszyczkiem, i właśnie wtedy odeszły jej wody hehe :)

huhu to mnie pocieszyłaś :DD

Spokojnie, też się obawiam tego :D W ostatnich tygodniach chyba nie będę z domu wychodziła hehe :)

Moja ciocia robiła sobie zakupy w markecie i właśnie tam odeszły jej wody :D

mnie zaczęły odchodzić w domu, ale żeby było śmiesznie nie spodziewałam się myślałam ze mała naciska mi na pęcherz jak wstawałam z łóżka. cały dzień mi się sączyły ale tak porządnie odeszły z krwią jak wstawałam już na IP z KTG.

mnie zaczęły odchodzić w domu, ale żeby było śmiesznie nie spodziewałam się myślałam ze mała naciska mi na pęcherz jak wstawałam z łóżka. cały dzień mi się sączyły ale tak porządnie odeszły z krwią jak wstawałam już na IP z KTG.

Strasznie się tego boje ;( a tu takie odpowiedzi ;p Dzieki ;p

fuck... nie ide z koszyczkiem w tym roku :D ja mam właśnie takie obawy, a najgorzej jak będę gdzieś sama, to kwas jak sie tak ze mnie poleje, wszystcy pomyślą ze się zsikałam :D

na szczęście w domu. ale lały się ze mnie hektolitry, nawet ginekolog miała "pretensje", że nie może mnie zbadać ;/