Długo ci sie trzyma , przejdz sie do psychologa albo psychiatry .

mój mąż i mama twierdzą że ja miałam depresje poporodową, chociaż ja osobiście nie nazwałabym tego depresją. rzeczywiście byłam w bardzo złym stanie psychicznym przez 2 tyg ale to głównie dlatego że po cc bardzo źle sie czułam, chodziłam jak kaleka, miałam problemy z oddychaniem, a dodatkowo to moje pierwsze dziecko wiec nie potrafiłam sie nim zajac od razu tak profesjonalnie, ze wszystkim schodziło mi długo, a wszystkie najbliższe mi osoby udzielały mądrych rad, mówiły co źle robie, uparły sie żebym karmiła piersią bo to jest the best, kiedy nie miałam pokarmu i mały nie chciał ssac tylko krzyczał jakby go zażynali wszystkie ostro uczyly mnie przystawiac do cycka. byłam tak tym wszystkim zmeczona i zdenerwowana że potem jak wychodzili to wyłam ze smutku że nic nie potrafie dobrze przy dziecku zrobić i oczywiście nie dam mu cycka. Przeszło mi ale było ciężko

Może Ci to w jakiś sposób pomoże?..
Nie jesteś sama...

http://potworywozkowe.pl/2014/07/niechciane-macierzynstwo.html?fb_action_ids=657363704355323&fb_action_types=og.likes