no mi juz stwierdzono nadczynnosc w czerwcu i od tamtej pory nie bylam juz u lekarza nie dawala mi zadnych lekow bo karmilam i powiedziala ze to podobno ma zaniknac jak hormony zaczna do normy wracac po ok roku i tak sie zastanawiam czy rzeczywiscie tak jest czy ktoras tak miala ze to poprostu sobie zniklo i nie bylo juz problemu pozniej na badania mam isc dopiero w grudniu

tak ja po pierwszej ciazy dostalam poporodowego zapanenia tarczycy niesty zbyt pozno zorientowalam sie ze to od tego wylaza mi garsciami wloasy jestem senna itp( wszystko tlumaczylam macierzynstwem i stanem poporodowym) teraz niestety musze dozywotnie brac tabsy bo porobily mi sie wole hashimoto

bylam u najlepszej specjalistki w kielcach internista mnie skierowal kazala czekac chyba sie zna babka na rzeczy i widac ze dba o pacjentow nie chodzilo jej o kase bo zrobila mi badania darmo na onkologii w szpitalu i umowila na darmowa wizyte tez na onkologii wszystkie badania dobrze wyszly tylko ta nadczynnosc mowi ze nie jest taka tragiczna i mozna poczekac

Ja jestem w pierwszej ciąży i mam nadzieję że tarczyca mi nie zwariuje po porodzie. Póki co od ponad roku choruje na Hashimoto i przyjmuje lewotyroksyne, plus comiesieczne badania i wizyty u endo :)