« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1
tosia1

2011-08-29 17:17

|

Edukacja i wychowanie

czy któraś z was maiła taki problem?

Hej dziewczyny mam takie pytanko do was.
Czy wasze dzieci pod czas zabawy z innymi dziecmi próbują je uderzyc albo szarpnąć??czy zwykle tłumaczenie ze tak nie wolno coś pomoże??Miałyście tak lub macie/?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

tak, zazwyczaj bije kiedy któreś dziecko mu coś zabiera, niestety samo "nie wolno" nie pomaga
kiedy tak robi po prostu kilka razy zwracam uwagę a kiedy widzę że to nie pomaga, to zajmuje go czymś innym albo zabieram do domu(gdy taka sytuacja zdarza się np. na placu zabaw)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolek47

Synek umie zawalczyć o swoje ;) Tzn inne dzieci mogą bawić się jego zabawkami, ale on wtedy bawi się również ich, jeśli działa to tylko w jedną stronę to się postawi ;) Oczywiście wkraczam do akcji gdy trzeba, ale jest to rzadkość bo jak był mniejszy "wyuczyłam" go że jak przesadzi bądź skrzywdzi drugie dziecko to wraca do domu i ma karę. Zadziałało :) Moim zdaniem grunt to konsekwencja, gdy słyszę mamy które powtarzają po raz setny że za chwilę pójdzie do domu to mam ochotę je wyśmiać, bo tak uczą dziecko że i tak może robić co chce...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Ja tak nie miałam, ale byłam u koleżanki, która ma 1,5 rocznego synka i on z upodobaniem bił maluchy, a nawet swoja mamę gdy coś mu nie pasowało.
Byłam zaskoczona, że nie zwraca mu uwagi typu "tak nie można"...
Moja siostra też opowiadała, że jej synek bił maluchy w piaskownicy.
Nie wiem jak sobie z tym poradziła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

jak jesteśmy na placu zabaw to jeszcze takiej sytuacji nie mieliśmy a to dlatego że moje dzieciaki nie mają nic przeciwko jak ktoś inny się pobawi ich zabawką, chętnie "przyjmują" nowe dzieci do zabawy, może dlatego że od ur są razem i mimo wszystko wszystkim muszą się dzielić;) uderzyć to im się zdarza siebie ale tylko w walce o pilota lub telefon- jeśli mój D gdzieś zostawi gdzie sięgną to wtedy wojna na całego:P samo nie wolno na nich nie działa;) podchodzę tłumaczę że nie można braciszka bić i że ma przeprosić to zazwyczaj kończy się na robieniu przez niego braciszkowi "ajka" lub się przytulają. I zazwyczaj na jeden raz to pomoga;)

to sie nazywa bunt dwulatka ktory zaczyna sie jak dziecko ma 1,5roku a konczy majac 2lata, gdzies o tym czytalam.