chyba chciałaś zapytać, czy tabletka zadziała

bez obaw zadziała

Nie jestem za takimi tabletkami poronnymi.. Niestety jak sie nie chce dziecka to trzeba uważac.
Bądz co bądz takie tabletki zabijają dzidzie która już może sie w brzuszku zagnieżdżac.

nie są poronne, zapobiegają zagnieżdzeniu się w macicy, ciąza jest wtedy gdy już się w macicy zagnieździ, a nawet jeżeli nie tabletka nie pomoże, dzidziusia nie zabije, są to nowe tabletki, ulepszone

ja tez nie jestem za zazywaniem tych tabletek, ale prawda jest taka, ze one nie zabijaja dzidzi, tylko przesuwaja owulacje. A jesli juz owulacja nastapila i dzidzia sie zagniezdzila to nic sie dzidzi nie stanie:-)

u mnie zadziałała. A jeśli chodziło ci czy potem jest problem z zajciem w ciąże jak już będziesz chciała to ja takiego nie miałam.

uzylam i w ciazy nie bylam

wzielam raz ale nigdy wiecej taka dawka hormonu ze przez pol roku zwijalam sie zbolu i zwalnialam z zajec bo nie bylam w stanie funkcjonowacp odczas kazdego okresu...a z tego co mi wiadomo to te tabletki nie powoduja poronienia tylko nie dopuszczaja do zaplodnienia-zagniezdzenia....podobno, ale nie wiem czy to prawda jesli bylaby ciaza jakims cudem to ta tabletka ja podtrzymuje. Tak twierdzila kobita ginekolog u ktorej wtedy bylam, bo niechcialam brac cos co powoduje poronienie. Nie znam nikogo kto zaszedl by po nich w ciaze.. a bralam w 3 dobie w ostatnim momencie..