« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
petra27
petra27

2013-04-13 10:52

|

Pozostałe

czy mojeobawy o to jak sobie z 3-miesięczna córeczką da rade tata sa sluszne,czy po prostu panikuję?

Dziewczyny!
Prawdopodobnie od pn.idę do pracy od 7-16,weekendy 7-12,czyli od rana mnie nie będzie,strasznie się zamartwiam jak mój mąż da radę sobie z mała?pierwszy miesiac sie nia zajmnie,potem złobek:/Nie wiem,czy aby nie przesadzam?Wiem,ze sie nia dobrze zajmnie,ale to nie ja,więc ona na pewno sie zorientuje,miałyście podobnie,a może jestescie zadowolone z opieki waszych partnerów nad dzieckiem?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

Ja wolę jak mój się zajmuję młodą niż np jak moja mama.. Nie wiem takie mam odczucie że jednak on jest jej tatą i to on będzie wiedział co dla niej lepsze, a córeczka kocha towarzystwo taty :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja do tej pory mam takie obawy, ale moje są uzasadnione :) Moja córka np. nie chce jeść od nikogo innego jak ode mnie lub od mojej mamy. Mój mąż musi za nią latać, bo ona myśli, że się z Nią bawi :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paramone

Pewnie przesadzasz,chyba,że jest jakiś nieodpowiedzialny czy coś. Ja o mojego się nie boję...mimo iż nie potrafię sobie jeszcze go wyobrazić z dzidziusiem :) A tak w ogóle faceci częściej niż kobiety traktują małe dzieci jak jajko więc moim zdaniem nie masz się czego obawiać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
happymum92

ja też się zawsze zamartwiam i nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie jak wychodzę co drugi weekend do szkoły na 6 godzin, ale wszystko jest suuuper. P wysyła mi mmsy co robią i jak sobie radzą, od razu jestem wtedy spokojniejsza :). W ogóle nawet chciałabym żeby mała choć raz dała mu popalić tak jak mi, ale jak jest z tatusiem to udaje aniołka i pół dnia przesypia :PP
nie martw się na zapas :)
na pewno sobie poradzą i to lepiej niż mogłoby się wydawać :)