Tak wiec Twój pokarm z piersi moze stac w temp. pokojowej nawet 12h, gorzej z sztucznym. Na kazdym opakowaniu jest informacja, ze mleko modyfikowane moze stac najdłuzej 1h od przygotowania. Ja no wylewam jak moja mała nie doje, ale znam kobiete która wsadza do lodówki a pozniej podgrzewa. Oczywiscie mozna mieszać. Ja tak na poczatku robiłam. Teraz jestem na modyfikowanym tylko.

Mleko matki w temp. pokojowej mozna przetrzymywac ok. 8.-12. godz. Mleko modyfikowane chyba z godzine. Takze 3 godziny... raczej odpada... z tego, co wiem.

I... tak. Mozesz karmic w sposob mieszany, czyli raz piers lub butla z twoim pokarmem a raz butla z modyfikowanym.

Ja może nie na temat ci odpowiem, ale pewna pielęgniarka od noworodków w szpitalu (bo miałam tak samo jak ty) dała mi coś co pomagało przy brodawkach. Wyjmij tłok, obetnij strzykawkę na jej zakończeniu, załuż tłok odwrotnie tzn. jak go dociśniesz, żeby był przy tym miejscu na "trzymanie". Przed każdym karmieniem, ale też między nimi przyłuż do sutka i odciągnij, mocno, będzie bolało na początku, ale to lepsze niż laktator. Wyciągnie ci sutki i dzidzia będzie miała za co chwycić. A jakie masz nakładki? ja na początku miałam aventa, ale one są jakieś takie długie, sprubuj canpol baby, są bardziej okrągłe choć grubsze i krutsze. Średnica tej strzykawki to mniejwięcej grubość kciuka.

Od początku odciągałam i podawałam pokarm butlą bo też miałam taki problem jak Ty. Ja na początku przechowywałam mleko sztuczne w lodówce jak Mały nie dojadł, bo np. robiłam 30 ml a on zjadał 10 ml. Teraz już tego problemu nie mam.